Straszny wypadek pod Wrocławiem. Młody kierowca nie żyje, 20-latka w stanie krytycznym

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, 29 marca, po godz. 15 na drodze krajowej nr 25 pomiędzy Drołtowicami a Ligotą Dziesławską w powiecie oleśnickim. Czołowo zderzyły się tam BMW i samochód ciężarowy - cysterna przewożąca mleko. Ciężarówka przewróciła się na bok, częściowo znajdowała się na jezdni, a częściowo na poboczu. Mocno rozbita osobówka wylądowała w rowie.

ZOBACZ TEŻ: Młoda kobieta miała 7 zakazów prowadzenia pojazdów! Tak uciekała przed policją 

Strażacy, którzy jako pierwsi znaleźli się na miejscu zdarzenia, zastali w BMW dwie młode osoby. Wyciągnęli je na zewnątrz i rozpoczęli dramatyczną walkę o życie kierowcy i pasażerki, którą następnie kontynuowali ratownicy medyczni wspierani przez załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Niestety, mimo wielkiej determinacji ratowników, nie udało się uratować 24-letniego kierowcy. Ciężko ranna, 20-letnia pasażerka została w stanie krytycznym zabrana przez śmigłowiec LPR do szpitala we Wrocławiu.

Ranny został również kierowca ciężarówki, który trafił do szpitala w Kępnie, na szczęście jego obrażenia były znacznie mniej poważne i nie zagrażały życiu mężczyzny.

Akcja służb w miejscu zdarzenia trwała niemal 5 godzin. Jak informuje portal ratowniczy Olesnica998.pl, BMW na krotoszyńskich tablicach rejestracyjnych jechało od strony Międzyborza w kierunku Oleśnicy. Z nieustalonych na razie przyczyn, kierujący osobówką, tuż za łukiem drogi, miał nagle zjechać na przeciwległy pas ruchu, wprost pod ciężarówkę. Siła zderzenia była ogromna – oba pojazdy po zderzeniu przemieściły się o kilkanaście metrów.

Dokładne okoliczności zdarzenia ustali policyjne śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratora.