w czwartek (10 marca) opinię publiczną obiegła przerażająca informacja z Wrocławia. 49-letni mężczyzna zaproponował pomoc poznanej 19-letniej Ukraince, która na Dolny Śląsk uciekła przed wojną. Zaprosił ją do swojego domu. Zagubiona, samotna i przestraszona dziewczyna zgodziła się. Tymczasem Krzysztof J. nie okazał się wybawicielem, a zwyrodnialcem. W domu zgwałcił przerażoną 19-latkę!
Na szczęście dziewczynie udało się uciec i o wszystkim powiadomiła policję. Funkcjonariusze szybko zatrzymali 49-latka i poinformowali o tym media. Nieoficjalnie policja mówi, że komunikat o zatrzymanym przestępcy miał mieć również charakter profilaktyczny: żeby kobiety bardziej uważały. Z Ukrainy przyjechało do nas mnóstwo kobiet i niestety zdarzają się zwyrodnialcy, którzy mogą próbować to wykorzystać w różnych celach.
Prokuratura wystąpiła o areszt, bo zebrany materiał dowodowy (w tym badania pokrzywdzonej) uprawdopodobnił fakt, że Krzysztof J. skrzywdził kobietę. Ale sąd uznał, że mężczyzna nie musi czekać na proces za kratami i... wypuścił go na wolność! Krzysztof J. ma jedynie raz w tygodniu meldować się na komisariacie policji...
Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że sprawa nie wygląda tak, jak zostało to przekazane dwa dni temu. Rzecznik sądu, sędzia Marek Poteralski, powiedział nam, że początkowo brano pod uwagę artykuł 197 kodeksu karnego, ale sąd uznał, że sprawa dotyczy paragrafu 199.
Paragraf 197: Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Paragraf: 199: Kto, przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Sąd wydając decyzję brał pod uwagę opinię psychologa, który rozmawiał z pokrzywdzoną.
Poniżej pełna treść komunikatu Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Tragiczny wypadek pod Lubinem. Samochód uderzył w drzewo, aż wypadł silnik. ZOBACZGALERIĘ PONIŻEJ.
Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Fabryczna skierowała wniosek do Sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec Krzysztofa J. podejrzanego o to, że w okresie od 8 do 9 marca 2022 r we Wrocławiu, działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, postępem jako osoba chętna do przyjęcia osoby z Ukrainy w związku z wybuchem konfliktu zbrojnego uciekających z wojny, przyjął pokrzywdzoną obywatelkę Ukrainy do swojego mieszkania we Wrocławiu, a następnie wykorzystując jej krytyczne położenie związane z brakiem miejsca zamieszkania oraz przy użyciu przemocy doprowadził ją do obcowania płciowego, tj. o czyn z art. 197 § 1 kk w zb. z art. 199 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk.
Wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania skierowany został w dniu wczorajszym, tj. 11 marca 2022 r, po wykonaniu niezbędnych czynności dowodowych, m.in. przesłuchaniu przez Sąd pokrzywdzonej, przeprowadzeniu jej badania lekarskiego, wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec Krzysztofa J. i przesłuchaniu go w charakterze podejrzanego.
Zdaniem Prokuratury, zgromadzony materiał dowodowy uprawdopodobnił fakt popełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu przestępstwa i z uwagi na realną obawę matactwa procesowego z jego strony, tylko zastosowanie środka izolacyjnego zagwarantuje zabezpieczenie prawidłowego toku prowadzonego śledztwa.
Podczas wyznaczonego na dzień dzisiejszy, tj. 12 marca 2022 r posiedzenia, Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora i odmówił stosowania wobec podejrzanego Krzysztofa J. tymczasowego aresztowania.
Jednocześnie Sąd na postawie art. 275 § 1 kk zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, zobowiązując podejrzanego do stawiania się raz w tygodniu we właściwym komisariacie Policji.