Góra. Zapłakany sześciolatek sam przy ulicy
Do niecodziennego zdarzenia doszło w miniony piątek, 3 marca. Podczas porannego patrolu ulicami Góry, policjanci zauważyli przy drodze płaczącego chłopczyka. Dziecko, mimo niskiej temperatury, ubrane było tylko w dresy, a na nóżkach miało dwa różne buciki. Mundurowi bez namysłu ruszyli maluchowi z pomocą.
- Chłopiec po krótkiej rozmowie zaufał mundurowym i opowiedział, jak znalazł się w tym miejscu. 6-latka do samotnego wyjścia z mieszkania pchnęła tęsknota na ojcem, który zaprowadził do szkoły drugie dziecko - mówi podkom. Ariel Bujak z policji w Górze.
Na szczęście, dzięki czujności policjantów, skończyło się na strachu, a chłopiec cały i zdrowy wrócił do domu pod opiekę rodziców.