To będzie trudny proces
Śledztwo w sprawie tak zwanej zbrodni miłoszyckiej wznowiono w 2017 roku. Przesłuchanych ma zostać ponad 130 osób, odczytane mają zostać zeznania około 500 osób. Śledztwo jednak dalej trwa, dlatego że na miejscu zbrodni zabezpieczono ślady, które należą do przynajmniej trzech osób.
Polecany artykuł:
Ireneusza M. i Norberta B. oskarżono o dokonanie zabójstwa ze zgwałceniem 15-letniej Małgosi w sylwestrową noc z 1996 na 1997 rok. Dodatkowo Ireneusza M. oskarżono o dokonanie gwałtu w 2007 roku w Piekarach.
Ireneusz M. został zatrzymany w listopadzie 2017 roku. We wrześniu 2018 roku postawiono zarzuty Norbertowi B., obecnie zawodowemu strażakowi, który w chwili dokonania zbrodni miał 19 lat. Został w styczniu 2019 roku wypuszczony z tymczasowego aresztu, przeciwko czemu zaprotestowała prokuratura.
>>> To on wyciągnął Komendę zza krat! Prywatne śledztwo policjanta sprawiło, że niewinny człowiek po 18 latach wyszedł na wolność! [WIDEO]
Ciągle tajemnicza zbrodnia sprzed wielu lat
Wiadomo, że w sylwestrową noc z 1996 na 1997 rok Małgosia wyszła po północy z dyskoteki w Miłoszycach w towarzystwie mężczyzny. Jej ciało znaleziono następnego dnia na terenie jednej z posesji blisko dyskoteki.
Polecany artykuł:
Stwierdzono, że 15-latka została brutalnie zgwałcona. Była pogryziona i miała uszkodzone narządy wewnętrzne. Wykrwawiała się na mrozie przez kilka godzin.
Niewinny 18 lat w więzieniu
Za zbrodnię miłoszycką na 25 lat więzienia został skazany Tomasz Komenda. W maju 2018 roku, kiedy wrocławianin odsiedział już 18 lat z wyroku, uniewinnił go Sąd Najwyższy.