Dwulatka wpadła do oczka wodnego. Ludzie mdleli podczas reanimacji

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTOCK

Koszmar na Dolnym Śląsku

Dwulatka wpadła do oczka wodnego. Ludzie mdleli podczas reanimacji

2023-05-09 21:02

Tragedia w Karnkowie pod Strzelinem na Dolnym Śląsku. Do oczka wodnego wpadła dwuletnia dziewczynka. Podczas reanimacji nieprzytomnego dziecka zemdlały dwie osoby. Dwulatka została zabrana do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Karnków. Dwulatka wpadła do oczka wodnego

Do koszmarnego zdarzenia doszło we wtorek, 9 maja, w Karnkowie, wsi pod Strzelinem na Dolnym Śląsku. Przed południem służby zostały zaalarmowane, że na jednej z posesji do oczka wodnego wpadła dwuletnia dziewczynka. Na miejsce natychmiast udały się zastępy straży pożarnej i ratownictwa medycznego, wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak poinformowała Magdalena Cwynar, rzeczniczka dolnośląskiej straży pożarnej, w rozmowie z portalem tvn24.pl, po dojeździe służb okazało się, że dziewczynka została już wyciągnięta z wody. Świadkowie rozpoczęli również reanimację. Zwłaszcza że sytuacja była dramatyczna - dziecko było nieprzytomne i nie dawało oznak życia.

- Brakowało oddechu, brakowało tętna. Później dzieckiem zajął się zespół ratownictwa medycznego, który podjął się reanimacji. Nie wiemy, ile czasu dziewczynka była w wodzie. Na szczęście ratownikom udało się przywrócić jej czynności życiowe – powiedziała tvn24.pl Magdalena Cwynar.

Emocje podczas akcji ratunkowej były tak wielkie, że dwie osoby, które przebywały na miejscu zdarzenia, straciły przytomność. Im także trzeba było udzielić pomocy.

Śmigłowiec LPR zabrał dziewczynkę do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Jak informuje tvn24.pl, dziecko było w stanie głębokiej hipotermii, bowiem temperatura jego ciała spadła do 28 stopni Celsjusza. Nie odzyskało również przytomności.

Okoliczności tragicznego zdarzenia bada strzelińska policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko było pod opieką matki. Śledczy na razie jednak nie chcą mówić o szczegółach. Jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji zakłada, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Dziewczynka wpadła do studni! Ojciec rzucił się na ratunek