Gangsterzy popełniali przestępstwa dotyczące, jak wyjaśniają przedstawiciele CBŚP, wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków oraz związane z innymi przestępstwami z użyciem przemocy".
Są też zamieszani w pobicie ochroniarza w czerwcu 2018 roku przed jednym z wrocławskich klubów. Mężczyźnie najpierw grożono bronią palną, potem brutalnie go zaatakowano. Stracił przytomność. Ma złamaną żuchwę.
W zeszłym tygodniu policjanci CBŚP weszli do domów czterech wrocławian podejrzanych o bycie członkami gangu.
"Podczas działań policjanci znaleźli i zabezpieczyli m.in. amfetaminę, kokainę, ecstasy, marihuanę, sterydy, środki anaboliczne, kastety, atrapę broni palnej oraz inne przedmioty stanowiące dowód w sprawie" - wyliczają funkcjonariusze.
To właśnie z powodu tych zatrzymań wrocławianie słyszeli odgłosy granatów hukowych na terenie Grabiszyńskiej i Nadodrza.
Więcej tutaj: Antyterroryści na ulicach Wrocławia! Huk granatów słychać było na Grabiszyńskiej i na Nadodrzu
>> Z psem wejdziesz we Wrocławiu do galerii handlowej i do muzeum! [ZDJĘCIA, AUDIO]
Wszyscy zatrzymani trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
Dzisiaj (2 lipca) w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, udział w pobiciu przy użyciu niebezpiecznego narzędzia oraz wprowadzanie do obrotu środków odurzających.
Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie
Czytaj także: Ostrzeżenie przed burzą lub załamaniem pogody teraz wszyscy dostaniemy SMS-em [AUDIO]