Zatrzymani byli przywódcami gangu

i

Autor: Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu/dolnoslaska.policja.gov.pl Zatrzymani byli przywódcami gangu

Obiecywali świetnie płatne posady w Anglii, a tak naprawdę handlowali ludźmi. Ich ofiary musiały pracować jak niewolnicy

2018-02-05 17:50

Edek i Saso byli szefami gangu handlującego ludźmi. W 2016 roku zbiegli z Anglii i od tego czasu najprawdopodobniej ukrywali się w Polsce. Byli ścigani Europejskimi Nakazami Aresztowania. Namierzyli ich wrocławscy policjanci.

Członkowie gangu rekrutowali Polaków kusząc ich dobrze płatną pracą, którą mieli im zapewnić w Wielkiej Brytanii. Tymczasem ich ofiary trafiały tam do pracy przymusowej. Na czele przestępczej grupy stali Polacy: 51-letni Edward P., czyli Edek i 33-letni Franciszek Z. nazywany Saso.

- Na trop przestępstwa policjanci wpadli w  2016 roku, gdy zaczęły do brytyjskich funkcjonariuszy docierać informacje o możliwym wyzysku obywateli polskich. Brytyjska policja zidentyfikowała kilkanaście potencjalnych ofiar przestępstwa i rozpoczęła intensywną współpracę z policjantami polskimi. W 2016 roku zatrzymano na terenie Wielkiej Brytanii pierwszego podejrzanego w tej sprawie - informuje Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.

Matka przyznała się do morderstwa dwóch córek. Wyjaśniła też dlaczego to zrobiła

Zatrzymany usłyszał wyrok siedmiu lat więzienia, a brytyjscy policjanci zaczęli szukać pozostałych członków gangu wspólnie z funkcjonariuszami z Polski. Udało się zidentyfikować kilkanaście potencjalnych ofiar gangu.

- Jako, że część z pokrzywdzonych mogła powrócić z Wielkiej Brytanii do Polski, jednocześnie rozpoczęto poszukiwania tych osób. Czynności te były prowadzone w najściślejszej tajemnicy przy bezpośrednim udziale brytyjskich policjantów specjalnie oddelegowanych do Polski - zdradza Mariusz Ciarka.

Okazało się, że mężczyźni podejrzani o założenie szajki i kierowanie nią, zbiegli z Wysp Brytyjskich w 2016 roku i od tamtego czasu najprawdopodobniej przebywali na terenie Polski. W końcu udało się ich odnaleźć. Jak twierdzą policjanci, podczas zatrzymania obaj byli całkowicie zaskoczeni, nie domyślali się, ze zostali namierzeni.

Zatrzymani to 51- i 33-latek

i

Autor: Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu/dolnoslaska.policja.gov.pl Zatrzymani to 51- i 33-latek

Mężczyźni trafili do aresztu, a w najbliższym czasie ma zapaść decyzja w sprawie ewentualnej ekstradycji podejrzanych do Wielkiej Brytanii.

Czytaj także: We Wrocławiu powstaje pierwsza w Polsce kawiarnia, w której... się śpi! [ZDJĘCIA]