Wszystko dlatego, że zwierzęta niszczą okoliczne drzewa obgryzając je dookoła, a to grozi powaleniem roślin.
- Z jednej strony obecność bobrów nas cieszy, bo świadczy o tym, że jest czysto, z drugiej może jednak prowadzić do niebezpieczeństwa. Bobry też ucieszą się z tego, że będą miały nowe środowisko, gdzie nie będą narażone na stres - mówi Sławomir Czerwiński z Rady Osiedla
- Jeżeli tu im się podoba, jest duża szansa, że wrócą. Jeśli nie te, to inne - dodaje jednak doktor Grzegorz Dziwak, wrocławski weterynarz.
>> We Wrocławiu powstanie kilkadziesiąt budek dla wolno żyjących kotów. Sfinansuje je miasto [AUDIO, SONDA]
Mieszkańcy osiedla twierdzą, że przeprowadzka bobrów to dobra decyzja.
- Myślę, że lepiej. One nie są niebezpieczne dla mieszkańców. Tylko szkoda tych drzew. Bobry załatwiały je dzień po dniu - opowiada wrocławianka.
- Jak wychodzę w nocy z psem to uciekają. Skaczą do wody - dodaje inny zapytany.
Proces odłowienia i przeniesienia zwierząt zakończy się najprawdopodobniej w przyszłym roku. Dodatkowo teren zostanie uzupełniony nowymi nasadzeniami, a wszystkie drzewa zostaną zabezpieczone siatką przed kolejnymi uszkodzeniami.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak: