Fałszywi policjanci oszukali wrocławiankę. 78-latka straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych

78-letnia wrocławianka została oszukana metodą „na policjanta”. Do seniorki zadzwonił mężczyzna z nieznanego numeru telefonu i przedstawił się jako pracownik poczty. Rozmówca powiedział kobiecie, że ma dla niej przesyłkę i jednocześnie wypytał o jej dokładne miejsce zamieszkania. Wkrótce wrocławianka odebrała kolejny telefon. Tym razem rozmówca przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji i poinformował, że rzekoma szajka złodziei okrada konta bankowe. Oszust zasugerował, aby kobieta, dla potwierdzenia jego autentyczności, nie rozłączała trwającej rozmowy i wybrała na klawiaturze numer 112.

- To bardzo popularny ,,chwyt’’ przestępców trudniących się oszukiwaniem seniorów przez telefon - zaznacza sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Przypominamy więc, że wybranie numeru 112 podczas prowadzonej rozmowy telefonicznej, nie skutkuje połączeniem z prawdziwym Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

78-latka zrobiła tak, jak polecili jej oszuści i wybrała numer alarmowy w trakcie prowadzonej rozmowy. Telefon został przekazany innej kobiecie, która podszyła się pod policjantkę i potwierdziła dane fałszywego funkcjonariusza. Następnie oszuści kazali pójść seniorce do banku i wypłacić oszczędności. Poprosili także, aby przez całą drogę do banku, rozmawiała z nimi przez telefon.

- To również powinno dać nam do myślenia, ponieważ oszuści mają w tym momencie całkowitą kontrolę nad sytuacją i uniemożliwiają swojej ofierze wezwanie wiarygodnej pomocy – zwraca uwagę policjantka.

78-latka wypłaciła z lokaty 35 tys. zł i przekazała je na konto złodziei. Gdy zorientowała się, że stała się ich ofiarą, niezwłocznie zgłosiła się na policję.

- Policjanci natychmiast zajęli się sprawą i połowę z tej kwoty już odzyskano – informuje sierż. Aleksandra Rodecka. - Kryminalni z komisariatu na wrocławskim Śródmieściu ustalili także miejsce pobytu 44-letniej kobiety, do której należało konto bankowe.

44-latka została zatrzymana przez policjantów, a następnie decyzją sądu została aresztowana tymczasowo na 3 miesiące.