Nowe przepisy mają spowodować między innymi, że będzie mniej pijanych ludzi oraz mniej zdewastowanych bram i podwórek. Bo właśnie tam pije się najczęściej alkohol kupiony w sklepie na rogu. Teraz w nocy kupimy go, ale nie wszędzie.
- On jest dostępny w klubach. Owszem jest droższy, ale to spowoduje tylko to, że będzie spożyty w mniejszej ilości. Być może pojedynczy przedsiębiorcy stracą, ale my globalnie, jako wrocławianie, możemy zyskać - przekonuje Joanna Nyczak z Urzędu Miasta.
Czy to dobra decyzja? Reporterka Radia ESKA Paulina Szymoniak zapytała o to wrocławian.
- Nie wszystkich stać na to, żeby pijać w lokalach - ocenia jedna z zapytanych.
- To jest głupota, bo jeśli ktoś będzie chciał pić, to po prostu kupi wcześniej w innym sklepie, zrobi sobie zapas - dodaje inna.
- Lepszym rozwiązaniem jest więcej policji, żeby nie było awantur po alkoholu - sugeruje następna.
Nowe przepisy określają też miejsca, gdzie będzie można legalnie grillować i pić w plenerze. Gdzie się one znajdują? Sprawdź w galerii zdjęć nad tekstem!
Nad projektem usiądą teraz rady osiedli. Zostanie on również poddany konsultacjom społecznym.
Głosowanie nad uchwałą ma się odbyć na lipcowej sesji rady miasta. Jeżeli zostanie przyjęta, to przepisy mogą wejść w życie już we wrześniu. Nocna prohibicja w centrum miasta obowiązuje już w m.in Krakowie oraz Poznaniu.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak:
Czytaj także: Tych mężczyzn szuka dolnośląska policja! Posługiwali się podrobionymi dokumentami żeby zdobyć pożyczki [ZDJĘCIA]