38-letni Sebastian N. był agresywny, bo Ukrainka słabo mówiła po polsku. Nazwał dziewczynę "ukraińską szmatą". Do awantury doszło w kwietniu tego roku w sklepie, w którym pracuje 26-latka.
- Stosował wobec obywatelki Ukrainy przemoc polegającą na zamachnięciu się w jej kierunku szklaną butelką piwa. Groził popełnieniem przestępstwem na jej szkodę w ten sposób, że wypowiadał groźby pozbawienia życia, a nadto publicznie znieważył ją słowami uznanymi powszechnie za obelżywe, nawiązującymi do jej przynależności narodowej - wyjaśniała prokurator Justyna Trzcińska.
Mężczyzna przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sebastian N. musi ponadto zapłacić na rzecz pokrzywdzonej 500 złotych nawiązki oraz powstrzymać się od picia alkoholu przez okres trzech lat zawieszenia wymierzonej kary.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: