Do groźnego wypadku doszło we wtorek (23 lutego) przed godz. 23 na skrzyżowaniu ul. Hallera i Powstańców Śląskich we Wrocławiu. Z ustaleń policji wynika, że 25-letni kierowca audi jechał z dwoma innymi mężczyznami ul. Hallera. Przed skrzyżowaniem z ul. Powstańców Śląskich nie zatrzymał się na czerwonym świetle i zderzył się z prawidłowo jadącym mercedesem, którym podróżowały dwie kobiety.
W wypadku zostały ranne wszystkie uczestniczące w nim osoby. Trzej mężczyźni z audi i dwie kobiety z mercedesa – wszyscy w wieku od 25 do 37 lat – trafili do wrocławskich szpitali. Obrażenia jednej z kobiet i dwóch mężczyzn okazały się poważne.
Jak się wkrótce okazało, kierujący audi 25-letni obywatel Ukrainy był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,2 promila alkoholu.
- Po wyjściu ze szpitala 25-latek będzie musiał odpowiedzieć za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku drogowego. W zależności od obrażeń odniesionych przez jego uczestników, grozić mu może kara nawet 8 lat pozbawienia wolności - informuje st. sierż. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.