
Oleśnica. Braun wdarł się do szpitala. Chciał zatrzymać lekarkę
W środę, 16 kwietnia, europoseł i kandydat na prezydenta Grzegorz Braun przyszedł ze swoimi ludźmi do szpitala w Oleśnicy. Jak przyznał, chciał dokonać zatrzymania obywatelskiego Gizeli Jagielskiej, ginekolożki, która wykonuje w szpitalu legalne aborcje.
- Przyszłam do sekretariatu na IV piętrze, gdzie miałam podpisać dokumenty. Zostałam tutaj zatrzymana, uwięziona w zasadzie, przez pana Brauna, który przyszedł z innymi osobami, które zastawiły mi przejście i przez ponad godzinę nie mogłam wyjść. W tym czasie na oddziale położniczym nie było lekarza nadzorującego – mówi lekarka w rozmowie portalem mojaolesnica.info. - Byłam obrażana, były stosowane wobec mnie groźby, byłam popychana, szarpana, jak chciałam opuścić pomieszczenie – dodała.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z „interwencji poselskiej”. Widać na nich, jak Braun strofuje policjantów, którym każe zatrzymać lekarkę.
- Narażaniem życia Polaków jest dopuszczanie tej pani do pracy. Dokonuję zatrzymania obywatelskiego i wzywam was panowie policjanci byście nie dopuścili, by pani Gizela Jagielska miała kiedykolwiek kontakt z pacjentami, w tym nieletnimi – stwierdził Braun.
Można na nich zobaczyć również, jak lekarka chce opuścić pomieszczenie, ale jest blokowana przez Brauna i jego współpracowników. Gdy drobna kobieta podejmuje kolejną próbę wyswobodzić, europoseł krzyczy, że została naruszona jego nietykalności osobistej posła. Podobnie zresztą uczynił Roman Fritz, poseł Konfederacji Korony Polskiej, który z Braunem zagradzał drogę Jagielskiej.
Interwencja Brauna i jego ludzi to pokłosie historii, które w połowie marca opisała Gazeta Wyborcza. Gizela Jagielska dokonała w ubiegłym roku terminacji w 37. tygodniu ciąży. Więcej o tej dramatycznej historii przeczytacie tutaj:
Aborcja w 9. miesiącu budzi ogromne emocje. „Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział?
Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo tej sprawie.