14 stycznia przed Muzeum Współczesnym we Wrocławiu stanęła „Maszyna Czasu”. Autorem ogromnej konstrukcji z metalu, lodu i kamienia jest Tomasz Domański. Ta wyjątkowa instalacja artystyczna ma symbolizować nieubłagany upływ czasu.
„Maszyna Czasu postawiona jest ku czci, a jednocześnie na żer czasu, jej intencją nie jest trwanie, istnieje ona tylko jako przezroczysty, chwilowy artefakt uświadamiający nam władzę czasu. Ta znikająca konstrukcja zawiera w sobie także paradoksalne pragnienie stawiania oporu jego niszczącym właściwościom – tłumaczy Tomasz Domański. - Poprzez krótkotrwałe zdarzenie artystyczne chciałbym zainicjować wrażenie zapisujące się w pamięci, której naturą jest wieczna walka z czasem.”
„Maszyna Czasu” to stalowa klatka o długości 6 m i wysokości 3 m. W klatce znajduje się lodowa bryła, ważąca w chwili jej instalacji ok. 8 ton. Pod lodem zakotwiczona jest stalowa linia, na końcu której wisi ważący 2,5 tony granit. Wraz z upływem czasu lód - stanowiący jedyną przewagę dla granitowego bloku - topi się. Kwestią czasu jest tylko, gdy nie będzie już w stanie utrzymać ciężkiego kamienia.
Instalację przed Muzeum Współczesnym będzie można oglądać do osiągnięcia przeciwwagi. Nikt nie wie dokładnie, kiedy to nastąpi. Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu ogłosił nawet konkurs na podanie dokładnej daty osiągnięcia przez „Maszynę Czasu” przeciwwagi. Swoje typy można obstawiać TUTAJ. Do wygrania jest album „Pomniki Czasu” poświęcony twórczości Tomasza Domańskiego z dedykacją artysty.
Polecany artykuł: