Zabójstwo 10-letniej Kristiny. Jakub A. został zatrzymany przez policję po tym, jak do śledczych zgłosił się świadek, którego A. miał namawiać do popełnienia zbrodni. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" przekazał on śledczym treść rozmów na komunikatorze z Jakubem A. 22-latek miał oferować 10 tys. złotych za pomoc w zabiciu 10-latki.
Policja zatrzymała Jakuba A. w niedzielę, 16 czerwca. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się do winy, ale w końcu pękł i opowiedział o zabiciu Kristiny. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" 22-latek dokładnie zaplanował zbrodnię. Telefon zostawił we Wrocławiu, by nie zdradziło go połączenie z nadajnikiem. Wypożyczyl samochód, kupił nowe ubrania i założył buty w większym rozmiarze. Wszystko to miało zmylić śledczych. Również ułożenie ciała ofiary wskazywać miało na atak pedofila. Jakub A. prawdopodobnie wiedział, że będzie w gronie podejrzanych. Był krewnym dziewczynki, często odwiedzał rodzinę w Mrowinach.
Mecenas Jakuba A. przyznała jednak, że w sprawie wciąż jest dużo wątpliwości. I nawet jeśli, Jakub A. przyznał się do winy, nie oznacza to, że działał w pojedynkę.
Brutalne zabójstwo 10-latki
Kristina z Mrowin została zamordowana 13 czerwca. Dziewczynka wracała ze szkoły. Jakub A. prawdopodobnie zaoferował jej podwózkę i wywiózł kilka kilometrów od domu do lasu w miejscowości Pożarzysko. Tam zabił dziewczynkę. 22- latek został aresztowany na 3 miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz podżegania do zbrodni.
Polecany artykuł: