Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin

i

Autor: Jakub Luberda

Co na to miasto?

Kanadyjski inwestor zainteresowany Śląskiem Wrocław. Zbawca czy hochsztapler?

2023-04-06 16:26

Tajemniczy inwestor jest zainteresowany przejęciem Śląska Wrocław! "Super Express" dowiedział się, że z władzami miasta spotkał się biznesmen z Kanady. Informacja jest ściśle chroniona, ale nam udało się dowiedzieć o szczegółach rozmów.

Kanadyjski inwestor kupi Śląsk Wrocław? 

Śląsk Wrocław od dłuższego czasu prezentuje się fatalnie. Nie chodzi nawet o bardzo przeciętne wyniki sportowe, ale zwłaszcza o marazm organizacyjny. Mimo ogromnych środków finansowych, które płyną z urzędu miejskiego i miejskich spółek, zespół jest od dawna pogrążony w przeciętności. Wśród kibiców panują minorowe nastroje, bowiem zdają oni sobie sprawę, że gdy klub będzie własnością miasta, to nie będzie odnosił regularnych sukcesów. Teraz bowiem sytuacja Śląska jest tak - delikatnie mówiąc - wątpliwa, bo klubem zawiadują ludzie z politycznego nadania, związani z Grzegorzem Schetyną. 

Prezesem Śląska jest dobry, wieloletni, znajomy Schetyny: Piotr Waśniewski. Wiceprezesem jest radny wojewódzki Platformy Obywatelskiej Wojciech Bochnak. Inne przykłady? W biurze zarządu pracuje wieloletnia asystentka Schetyny, a w dziale promocji syn wieloletniego kolegi Schetyny.

Dlatego też kibice marzą, żeby klub został wreszcie sprzedany prywatnemu właścicielowi. Słychać głosy, że nawet jeśli miałoby być ostatecznie gorzej niż teraz, to przynajmniej będzie można mieć nadzieję, że będzie lepiej. Teraz pewne jest jedno: marazm.

Dla kibiców Śląska mamy dobrą informację. Pojawił się kolejny inwestor, który jest zainteresowany kupieniem Śląska. Tym razem (wcześniej różnie bywało) władze miasta (prezydent i przedstawiciele miejskich spółek) zdecydowały się z nim spotkać. To kanadyjski inwestor arabskiego pochodzenia. Biznesmen działa na rynku nowych technologii i finansów. - Bardzo ciekawa osoba. Choć czasami sprawia wrażenie trochę - w pozytywnym tego słowa znaczeniu - narwanego. Na spotkaniu np. entuzjastycznie perorował, że planuje sprzedawać własne elektryczne samochody, lepsze niż Tesla - mówi nam jedna z osób, która była obecna na rozmowach.

Kanadyjczyk poprosił o przygotowanie warunków, ale też pytał szczegółowo o Wrocław i zalety miasta w kontekście różnych inwestycji. Jak usłyszeliśmy były przynajmniej dwa spotkania, w tym jedno zdalne.

Z naszych informacji wynika, że teraz w urzędzie trwa intensywna weryfikacja przedsiębiorcy. Nikt bowiem nie chce sprzedać klubu nieodpowiedniemu biznesmenowi. Inne nasze źródło w magistracie tonuje emocje: - Moim zdaniem tematu nie ma. To był niepoważny człowiek, z rynku kryptowalut. Nie chcemy takich właścicieli.

W mieście słychać też oczywiście głosy, żeby w ogóle nie sprzedawać klubu - ponieważ oznaczałoby to utratę wpływu na funkcjonowanie klubu itd. Zobaczymy, jak ta sprawa się zakończy.

- Jacek Sutryk nie chce dłużej tak słabego klubu. Rozumie, że utrzymywanie takiej a nie innej sytuacji właścicielskiej będzie złe dla niego. To on będzie obwiniany przez kibiców za słabe występy, a przez innych wrocławian za to, że w klub ładuje się gigantyczne miejskie pieniądze - słyszymy od jednego z wrocławskich polityków. - Sprawa sprzedaży może rozwinąć się bardziej, bo nawet sam proces transakcyjny będzie można to opisywać jako sukces Jacka w wyborach czy to parlamentarnych, czy samorządowych. Dla Sutryka przecież niezwykle ważnych - słyszymy.

Były burmistrz skazany za łapówki. Policja pokazała, jak wziął 50 tysięcy złotych!