W środę (29 lipca) ok. 20.00 doszło do karambolu na A4 w kierunku Legnicy, pomiędzy węzłami: Budziszów i Wądroże Wielkie. Samo zdarzenie wyglądało groźnie, ale na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Co się stało na A4? Jest teoria
W karambolu zderzyło się 7 samochodów: 6 osobowych i jeden bus. Na miejscu interweniowała m.in. jednostka OSP KSRG Budziszów Wielki. Jak udało nam się ustalić, nieco wcześniej, przed ogromną stłuczką, przez tę trasę przejeżdżała jedna z internautek, która podzieliła się swoimi spostrzeżeniami. Teorię potwierdzają też strażacy.
- Jechałam tamtędy jakieś półtorej godziny wcześniej i właśnie stało na poboczu BMW na niemieckich rejestracjach, czy to nie to samo co na zdjęciach? - czytamy.
Strażacy z OSP wskazali, że przyczyną karambolu mogło być poprzednie zdarzenie, które spowodowało zator na odcinku autostrady. Wtedy już dużo nie potrzeba, wystarczył jeden samochód z niedostosowaną prędkością i kolejne za nim.
- Możliwe że to było to samo auto reszta samochodów uległa kolizji prawdopodobnie przez zator spowodowany wcześniejszym zdarzeniem - komentują.