Katolicki bal dla singli we Wrocławiu. Będą kolejne małżeństwa?

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne: Shutterstock Katolicki bal dla singli we Wrocławiu. Będą kolejne małżeństwa?

Będą kolejne małżeństwa?

Bez alkoholu, ale z mszą na początku. Bal dla singli chrześcijańskich we Wrocławiu

2024-02-05 17:11

Karmelitański Bal dla Singli, po ośmiu latach przerwy, odbył się po raz trzeci. Ponad 200 osób bawiło się w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Czy pokłosiem zabawy będą w przyszłości kolejne małżeństwa?

Karmelitański Bal dla Singli we Wrocławiu 

Bal w karnawale to nic nadzwyczajnego. Gdy rozpoczyna się jednak od mszy świętej w intencji znalezienia dobrego męża czy dobrej żony, wiadomo, że musi być to impreza wyjątkowa. Za taką z pewnością można uznać Karmelitański Bal dla Singli, który w minioną sobotę (3 lutego) odbył się w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego. Impreza odbyła się po raz trzeci, choć od poprzedniej edycji minęło aż 8 lat.

Głównym organizatorem wszystkich imprez był Maciej Romaniszyn, który na łamach wrocławskiego Gościa Niedzielnego przyznał, że było duże zapotrzebowanie imprezę dla singli chrześcijańskich. Gdy po dwóch pierwszych edycjach zajął się swoimi sprawami, kolejne imprezy nie było kontynuowane. Teraz wróciła. - Ta idea, że ludzie szukają rówieśników o tych samych wartościach, jest bardzo dobra – powiedział portalowi wroclaw.gosc.pl wrocławianin przyznając, że organizując po latach kolejny bal, miał nadzieję, że „może ktoś pozna tam swoją przyszłą żonę lub przyszłego męża”. - Cały czas jest zapotrzebowanie na tego typu imprezy, gdzie spotyka się ludzi żyjących Ewangelią – wyznał Maciej Romaniszyn.

Byłyby to zresztą kolejne małżeństwa osób, które poznały się na tym balu. Po dwóch pierwszych edycjach co najmniej trzy pary stanęły później na ślubnych kobiercach, a w małżeństwach pojawiły się również dzieci.

Czy tym razem będzie podobnie? O tym przekonamy się dopiero za jakiś czas. Na razie wiadomo, że trzecia edycja balu udała się wyśmienicie. 220 osób bawiło się do białego rana i to bez alkoholu!

- Zabawa jest tak zorganizowana, byśmy na początku mogli się zintegrować, wspólnie pobawić, aby przełamać pierwsze lody. A później ten stres opadnie, będzie bardziej komfortowa atmosfera. Może ludzie się poznają i stworzą chrześcijańskie małżeństwa. Tak to ma działać. Dobrze, że stworzono taką przestrzeń dla ludzi, którzy poszukują tych samych wartości – przyznała na łamach portalu wroclaw.niedziela.pl Diana, jednak z uczestniczek balu.