Przypomnijmy, że pociągi na nowej trasie kolejowej z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę pojawiły się 12 czerwca. To co ucieszyło pasażerów, popsuło humor zmotoryzowanym poruszającym się po południowych osiedlach Wrocławia. Przez częste awarie rogatek na przejazdach kolejkowych na ul. Zwycięskiej i Bardzkiej, południe Wrocławia często jest zakorkowane.
ZOBACZ TEŻ: Tragiczny wypadek pod Złotym Stokiem. Motocyklista z Wrocławia roztrzaskał się na drzewie
Problem w tym, że przyczyną niemal wszystkich awarii jest zachowanie kierowców, którzy nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego na wspomnianych przejazdach kolejowych.
Nie chodzi tylko o fizyczne uszkodzenie szlabanów. Wystarczy bowiem, że pojazd dotknie rogatek. Gdy zapory opadają a samochód próbuje przejechać, albo – co jest prawdziwą plagą – gdy samochód wjedzie na przejazd (oznaczony czerwonym kolorem jezdni), ale nie może go opuścić. Gdy rogatki wtedy opadną, pojazd zostaje między szlabanami w czasie przejazdu pociągu.
To bardzo niebezpieczne, a ponadto tworzy potężne utrudnienia. W takiej sytuacji bowiem włącza się system bezpieczeństwa, a maszynista dostaję informacje o zagrożeniu. Wtedy nawet po przejechaniu pociągu, rogatki nie podnoszą się i muszą na miejsce przyjechać kolejarze. - Średni czas interwencji wynosi około godziny. Zależy on oczywiście od tego, z jakim rodzajem uszkodzenia mamy do czynienia – mówił niedawno na naszej stronie Radosław Śledziński z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
To, co wyprawiają kierowcy, PKP pokazały na specjalnym filmie.
- Na nagraniach widać, jak kierowcy ignorują sygnalizację świetlną, opadające rogatki, a także zatrzymują się na namalowanych na jezdni czerwonych polach. Są to specjalnie oznaczone przestrzenie wokół przejazdu kolejowo-drogowego, na których kierowcy nie mogą się zatrzymywać. Takie rozwiązanie ma zapobiegać wjeżdżaniu na przejazdy bez zapewnionego bezpiecznego zjazdu. Blokowanie przejazdu, a tym samym pracy urządzeń, stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa. Efektem są utrudnienia zarówno w ruchu drogowym, jak i kolejowym - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
W piątek, 1 lipca, ruszyła specjalna kampania edukacyjna, która ma przypomnieć kierowcom o tym, jak należy zachować się na przejazdach kolejowych. Na można spodziewać się częstszych kontroli ze strony policji, straży miejskiej czy Służby Ochrony Kolei.
Na tym jednak nie koniec. Przed przejazdem przy ul. Zwycięskiej pojawił się również nowy sygnalizator świetlny, który jest skoordynowany z sygnalizacją na skrzyżowaniu ulic Karkonoskiej i Zwycięskiej.
Ponadto, po rozmowach władz miasta z kolejarzami, ci drudzy zobowiązali się do szybszych reakcji, gdy dojdzie już do awarii rogatek. Docelowo, w przyszłości ma zostać wypracowany nowy sposób przywracania normalnego ruchu na przejazdach kolejowych. Choć pole manewru jest tutaj ograniczone przepisami prawa, nie wiadomo więc na razie kiedy i jaki kompromis uda się wypracować.
Podstawowe przepisach obowiązujące na przejazdach kolejowo-drogowych:
- Nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, gdy jest włączona sygnalizacja (nadawany jest sygnał czerwony oraz dźwiękowy);
- Nie wjeżdżaj na przejazd, gdy zapory są opuszczane lub nie zakończyło się ich podnoszenie;
- Nigdy nie wjeżdżaj na przejazd, kiedy nie masz możliwości kontynuowania jazdy (opuszczenia strefy czerwonej przejazdu kolejowo-drogowego).
Mandaty za te wykroczenia są bardzo surowe – można w ten sposób stracić 2 000 zł.