Lucyna K. (30 l.) oraz Łukasz B., jej 25-letni konkubent, przyznali się do pobicia malutkiej Hani. Śledztwo wykazało, że trzyletnia dziewczyna była już wcześniej katowana przez swoją matkę i jej partnera. Feralnej nocy dziewczynka zmoczyła się w łóżku. Łukasz B. kopnął leżącą trzylatkę, a Lucyna K. wzięła ją pod prysznic i przez kilka minut oblewała zimną wodą. Dziewczynka umierała w męczarniach. Teraz do sieci wypłynęło nagranie z "przywitania" 25-letniego Łukasza B. przez współwięźniów, gdy doprowadzano go do więzienia w Kłodzku. Nie od dziś wiadomo, że zabójcy dzieci nawet w zakładach karnych są traktowani wyjątkowo brutalnie. Jak czytamy na Doba.pl, osadzeni są "bezwzględni" dla mężczyzny przetransportowanego do więzienia.
Kłodzko: 3-letnia Hania umierała w męczarniach. Łukasz B. przywitany wulgaryzmami
Nagranie sprzed więzienia w Kłodzku sprawia, że aż włos jeży się na głowie. Słyszymy tam różne wulgaryzmy i nakłanianie do popełnienia samobójstwa przez osadzonego, które wykrzykują inni więźniowie, oczekujący na jego przybycie do zakładu karnego. "Je*** ku***", "powieś się, ku***" - słyszymy. Lucyna K. - matka 3-letniej Hani - i jej konkubent Łukasz B. przyznali się do pobicia dziecka, w wyniku którego dziewczynka zmarła. Dziecko trafiło do szpitala w Kłodzku na Dolnym Śląsku w nocy z piątku na sobotę (19/20 lutego). Tam Hania umarła, a okoliczności jej śmierci wstrząsnęły całą Polską. Matka dziecka oraz jej konkubent są podejrzani o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad 3-letnią Hanią oraz jej zamordowanie, grozi im nawet dożywocie. Śledztwo w sprawie trwa.
