Niestety, podczas Mistrzostw Polacy nie zagrają na Dolnym Śląsku. Mimo to emocji nie powinno zabraknąć. Wierzą w to chyba też sami kibice, bo na wrocławskie mecze sprzedano już ponad 5 tysięcy biletów.
W Hali Stulecia zagrają wyjątkowo mocne ekipy.
- Ta grupa jest zdecydowanie najsilniejsza na Mistrzostwach Europy. Mamy Szwedów, wciąż wicemistrzów olimpijskich. Hiszpania to firma uznana, dwukrotny Mistrz Świata. Słowenia, czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata. Niemców znamy wszyscy. Zmiana szkoleniowca wyraźnie im pomogła – wylicza Jerzy Eliasz, dyrektor sportowy Związku Piłki Ręcznej.
Nie musisz wchodzić na mecz
Na tych, którzy nie chcą kupować biletów, atrakcje będą czekać też pod Iglicą.
- Przygotowana zostanie zadaszona strefa kibica. W niej znajdą się różne atrakcje. Będzie możliwość sprawdzenia swoich umiejętności w rzucaniu piłką, będzie też malowanie twarzy, miejsce do oglądania spotkań czy miejsce do zjedzenia. Czynna będzie też fontanna multimedialna – opowiada Piotr Mazur z Urzędu Miasta.
Start Mistrzostw już 15 stycznia. Tymczasem jeszcze do 14 października organizatorzy poszukują wolontariuszy. Więcej informacji można znaleźć na stronach pol2016.ehf-euro.com oraz alpha.zprp.org.pl.
Na tym nie koniec atrakcji
Przed samym turniejem także szereg atrakcji – 24 października do Wrocławia zawita Puchar Mistrzostw, a w grudniu turniej towarzyski z udziałem Polaków.
Na początku listopada dowiemy się z kolei, czy Polsce przyznano prawo organizacji Mistrzostw Świata w 2023 roku lub Mistrzostw Świata Juniorów w 2018 albo 2019 roku, które miałyby być w całości rozgrywane na Dolnym Śląsku – także w Lubinie i Głogowie.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA, Marcina Janiszewskiego: