urząd

i

Autor: urząd/monitoring

Kolejne wstydliwe zachowanie Dariusza Stasiaka. Czy on uważa, że wszystko mu wolno?

2021-03-31 13:20

Nie da o sobie zapomnieć Dariusz Stasiak z klubu Bezpartyjnych Samorządowców. Tzw. Baron ze Ścinawy narzeka, że zwołana została sesja w sejmiku województwa. Ścinawski urzędnik i radny zarazem uważa, że to niebezpieczne z uwagi na bardzo złą sytuację pandemiczną. Troska może i byłaby słuszna, gdyby nie fakt, że Stasiak ma za nic środki bezpieczeństwa.

Jutro ma odbyć się sesja sejmiku województwa dolnośląskiego. Dariusz Stasiak, razem z innymi Bezpartyjnymi Samorządowcami, zaznaczają, że to niebezpieczne. Wyliczają ile zakażeń jest na Dolnym Śląsku, przypominają, że sytuacja jest bardzo trudna, a może być tragiczna. 

Jednak najwyraźniej sam Stasiak obawia się tylko sesji we Wrocławiu. Bo już w Ścinawie, gdzie pracuje jako urzędnik, jest zupełnie inaczej.

Otóż na sesji tamtejszego samorządu Stasiak był i co więcej, za nic miał zachowywanie środków bezpieczeństwa. Dariusz Stasiak o tym, jakie ma podejście do pandemii i jak szanuje innych uczestników sesji zademonstrował ściągając maseczkę.

Marek Barylak, radny  ze Ścninawy zwrócił uwagę Stasiakowi, żeby założył maseczkę. Ale - jak opowiada - Stasiak jedynie ironicznie się uśmiechnął. 

Przypomnijmy, że Dariusz Stasiak to urzędnik, który w 2019 roku zarobił - głównie ze środków publicznych - około pół miliona złotych. Za etat dyrektora w ścinawskim ratuszu pobiera astronomiczną pensję. 

O jego zarobkach pisaliśmy TUTAJ (KLIKNIJ)