Do wypadku doszło 8 stycznia, wcześnie rano. W Jędrzychowicach pod Zgorzelcem rozpędzony samochód osobowy, jadący drogą krajową 94, uderzył w ciężarówkę, która wyjeżdżała ze stacji paliw. Zderzenie zostało nagrane na kamery monitoringu, dokładnie więc widać, jak do niego doszło. Efekt wypadku jest tragiczny - na miejscu zginął 42-letni Robert W., który był pasażerem. Trzech mężczyzn trafiło do szpitala. Teraz jeden z nich - Wojciech W. - zmarł.
Polecany artykuł:
Prokuratura prowadzi dwa śledztwa w tej sprawie. Pierwsze dotyczy samego wypadku. Śledczy muszą ustalić wszystkie okoliczności z nim związane. Przede wszystkim określić, kto jest winy tragedii. Początkowo wskazywano na kierowcę ciężarówki, który - to teoria - mógł nieprawidłowo włączyć się do ruchu. Jednak zapis monitoringu pozwala na stwierdzenie, że winny może być również ten, który kierował osobówką. Samochód bowiem jechał o wiele szybciej, niż zezwalają przepisy.
Narkotyki w osobówce
Drugie śledztwo dotyczy narkotyków, które znaleziono w samochodzie osobowym. Niewielką ilość odkryto przy ciele Roberta W., a znacznie więcej - bo 50 gramów kokainy i ponad 30 gramów marihuany, przy innym mężczyźnie. Jak informuje prokuratura, nie został on jeszcze przesłuchany, bo jego stan jest zbyt ciężki i lekarze uznali, że śledczy muszą poczekać, aż poczuje się lepiej.
Na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.