Strzelanina we Wrocławiu. Kto dostanie nagrodę za pomoc w ujęciu podejrzanego?
Wrocławianie wciąż nie mogą uwierzyć w to, co wydarzyło się w piątkową (1 grudnia) noc na ulicy Sudeckiej. Około godz. 22.30 Maksymilian F. strzelił, wszystko wskazuje, że z broni czarnoprochowej, do dwóch policjantów, którzy przewozili go w nieoznakowanym radiowozie. Wrocławianin był poszukiwany listem gończym do odbycia kary sześciu miesięcy pozbawiania wolności, a po zatrzymaniu miał trafić do celi dla osób zatrzymanych.
Niestety, w pewnym momencie doszło do makabrycznego zdarzenia. Po znalezieniu postrzelonych policjantów przez przechodnia i zawiadomieniu policji, natychmiast rozpoczęły się poszukiwania zbiega. Wszystkie służby postawiono w stan najwyższej gotowości, a policjanci z Dolnego Śląska wspomagani przez mundurowych z innych województw, uczestniczyli w obławie za podejrzanym. Wrocław stał się miastem zamkniętym, a wszystkie trasy wylotowe były kontrolowane przez mundurowych.
Za informacje, które pomogłyby w zatrzymaniu Maksymiliana F., Komendant Główny Policji wyznaczył nagrodę w wysokości 100 tys. zł.
W sobotę, 2 grudnia, około godz. 9.40, 44-latek wpadł w ręce ścigających go mundurowych. Stało się to na Biskupinie. - Policjanci składają serdeczne podziękowania dla wszystkich osób, które w tym trudnym czasie przekazywały różnego rodzaju informacje będące następnie przedmiotem wykonywanych niezwłocznie ustaleń i sprawdzeń przez funkcjonariuszy, w tym pracownikom wrocławskiego ogrodu zoologicznego – poinformował po zdarzeniu asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu.
Maksymilian F. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa dwóch policjantów, którzy ciągle są w stanie krytycznym. Sąd podzielił stanowisko prokuratury i zastosował wobec 44-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Do kogo tymczasem trafi nagroda wyznaczona przez komendanta głównego? - Komendant zdecydował, że cała ta kwota zostanie przeznaczona na nagrody dla policjantów, którzy brali udział w poszukiwaniach i różnego rodzaju działaniach pomocowych – powiedział portalowi money.pl Łukasz Dutkowiak.
Szczegóły na razie nie są znane – nie wiadomo ilu funkcjonariuszy dostanie nagrodę, ani w jakiej części.