Pani Barbara Jędrzejowska 6 lat temu zadłużyła się przez powierzenie pieniędzy parabankom związanym z Amber Gold. Oprócz oszczędności życia może stracić także mieszkanie, bo komornik sprzedał je i już po raz drugi próbował eksmitować z niego staruszkę. Wprawdzie dostanie ona nowe lokum, ale tylko do grudnia. Jak komentuje kobieta, wtedy zostanie wyrzucona na bruk.
Do podobnego zdarzenia doszło w lipcu zeszłego roku, wtedy też ostatecznie odstąpiono od eksmisji. Pani Barbara przy ul. Bzowej mieszka już 53 lata. Ale według prawa mieszkanie nie jest już jej.
- Bezsilność wobec bezprawia. Nowy nabywca podał mnie do sądu o bezumowne korzystanie z jego własności, no bo on nie chce mnie w tym mieszkaniu. Chce w tej chwili ok. 60 tysięcy złotych, po 2 tysiące złotych miesięcznie, za korzystanie z jego własności - żali się pani Barbara.
Klatkę schodową blokowała grupa protestujących.
- Trzeba bronić ludzi, którzy są skrzywdzeni. Zabrano jej pieniądze! - oburza się kobieta uczestnicząca w blokadzie.
- Nie mógłbym spać spokojnie mając świadomość, że mogliśmy temu zapobiec i nic nie zrobić - komentuje inny mężczyzna.
- To jest skandal, 80-letnia kobieta jest wyrzucana z własnego mieszkania... - tłumaczy swoją obecność kolejny protestujący.
Sytuację monitorowała też policja, ale nie doszło do żadnych zamieszek. Ostatecznie komornik odstąpił od eksmitowania p. Barbary. Aktywiści zapowiadają, że dalej będą bronić praw pani Barbary i nie pozostawią jej samej w walce o swoje mieszkanie.
Posłuchaj materiału reporterki Radia Eska Kai Paśko: