Dramat w jednej z rodzin w Lubinie trwał wiele miesięcy. W końcu gehennę przerwali lubińscy policjanci, którzy zatrzymali 32-letniego bandytę, który znęcał się - fizycznie i psychicznie – nad swoimi najbliższymi. Policjanci ustalili, że nie tylko żona była jego ofiarą, ale też 10-letnia córka.
- Agresor będąc w domu wszczynał awantury, podczas których kierował wobec swoich najbliższych wulgarne słowa. Bił, a nawet kopał żonę. Gehennę „zafundował” również swojemu dziecku, znęcając się nad dziewczynką nie tylko psychicznie ale również fizycznie – relacjonuje asp. szt. Sylwia Serafin z lubińskiej policji.
Mundurowi zatrzymali agresora, wszczęli procedury Niebieskiej Karty w rodzinie, a także powiadomili prokuraturę. - Zebrane przez śledczych materiały pozwoliły na przedstawienie podejrzanemu zarzutu znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoimi najbliższymi – dodaje asp. szt. Sylwia Serafin.
Na wniosek prokuratury lubiński sąd zastosował wobec 32-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Brutalowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.