„Szanowni Państwo. Zostańcie w weekend w domach. Zrezygnujmy ze spotkań. Wiosna na nas poczeka. Kwarantanna ma sens, gdy jest ciągła. Nie zmarnujmy naszej dotychczasowej pracy" – taki apel można było usłyszeć z głośników umieszczonych w samochodach straży miejskiej jeżdżących w weekend po ulicach Wrocławia. W ten sposób straż miejska przyłączyła się do apelu prezydenta Wrocławia skierowanego do mieszkańców miasta.
Strażnicy miejscy we Wrocławiu od soboty patrolują najbardziej ruchliwe ulice, place i targowiska w mieście, rozdając ulotki i namawiając wrocławian, by ograniczyli do minimum swoje wyjścia z domów.
Z uwagi na epidemię koronawirusa, ważne jest, by jak najbardziej ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się groźnego wirusa. W tym celu władze miasta i służby miejskie apelują o pozostania w domach i niewychodzenie na ulice, w sytuacji gdy nie jest to konieczne. Mniejsza liczba spotkań to mniejsza liczba zakażeń, to także większa szansa na zdrowie i pełną opiekę medyczną dla wszystkich wrocławian, a zwłaszcza dla osób szczególnie narażonych na zachorowanie.
Jak można było zaobserwować w weekend, wrocławianie w dużej większości zastosowali się do apelu władz miasta i zostali w domach. Mimo słonecznej pogody, na ulicach dało się zaobserwować wyraźnie mniej ludzi.