O całej sprawie Centrum Zarządzania Kryzysowego powiadomił przechodzień. Pracownicy centrum o godzinie 7.17 przekazali informacje straży miejskiej.
- Kula ma trzpień, na którym jest umocowana. Przyklejona jest też do podłoża specjalną substancją, która z czasem traci przyczepność. Jurni mężczyźni chcą się upodobnić do Pudziana i próbują podnieść kulę. Czasem im się to udaje - opowiada Waldemar Forysiak z wrocławskiej straży miejskiej.
Co teraz z przejściem?
Jak dodaje strażnik, takie sytuacje co dziś już się wcześniej zdarzały.
- Pamiętam, że dwa lub trzy razy interweniowaliśmy w przypadku podobnych zniszczeń w Przejściu Świednickim jeszcze przed jego remontem - dodaje Waldemar Forysiak.
Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta wydał już zlecenie umieszczenia kuli na swoim miejscu i lada chwila powinna się ona tam znaleźć. Nie wiadomo jeszcze ile będzie kosztować naprawa przejścia. Przypomnijmy, że w tej chwili i tak trwają tam prace naprawcze związane z tym, że sufit podziemnego korytarza przecieka.