Schroniska w Polsce - Samotnia

i

Autor: Materiały prasowe

Koniec pewnej epoki

Kultowe schronisko już nie będzie takie samo. Nowy dzierżawca Samotni budzi kontrowersje

2024-02-11 4:30

Za trzy miesiące kultowe schronisko Samotnia w Karkonoszach zmieni dzierżawcę. Zakopiańska spółka Wysoka II przejmie obiekt od rodziny Siemaszko, która zajmowała się schroniskiem od niemal 60 lat. To koniec epoki, który wciąż budzi sporo kontrowersji.

Kultowe schronisko Samotnia zmienia dzierżawcę 

W lipcu 2023 roku o schronisku Samotnia w Karkonoszach zrobiło się bardzo głośno. To kultowe miejsce dla turystów miało zmienić dzierżawcę, bowiem oferta rodziny Siemaszko, która od niemal 60 lat zarządzała obiektem, została odrzucona przez władze PTTK. W końcu ugięły się one przed potężna falą protestów i zdecydowały o nowym konkursie. Wzięły w nim udział trzy podmioty, a wyniki poznaliśmy 6 lutego.

Znów bez happy endu dla dotychczasowych najemców. - W ocenie komisji, najlepszą ofertę złożyła spółka Wysoka II z Zakopanego. Umowa z nowym dzierżawcą zostanie podpisana na 5 lat - powiedział Grzegorz Błaszczyk, prezes spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK

Zwycięzca musiał m.in. zadeklarować, że jest gotów płacić minimum 37,5 tys. zł czynszu miesięcznie. - Drugie kryterium było związane z inwestycjami. Zainteresowani przedstawiali nam deklarację, w jakiej wysokości są gotowi ponieść koszty z nimi związane. Chodzi m.in. o termomodernizację obiektu z wymianą stolarki i renowacją elewacji, a także wykonanie zabezpieczeń wymaganych przepisami przeciwpożarowymi – dodał Błaszczyk.

Liczyły się też referencje. Jak przekazali przedstawiciele PTTK, spółka Wysoka II ma też duże doświadczenie. - Prowadzą schronisko górskie PTTK Murowaniec w Tatrach. Mają bardzo dobre referencje od spółki zarządzającej tatrzańskimi obiektami. To też pozwala nam zobaczyć pewną perspektywę tej współpracy, bo widzimy jak ona wygląda w tamtym regionie – tłumaczy prezes PTTK.

To nie ta sama spółka?

Rozstrzygnięcie konkursu wciąż jednak wzbudza emocje. Zdaniem aktywistów związanych z obecnymi dzierżawcami zwycięska spółka nie ma odpowiednich referencji, wskazują też na kwestie finansowe. - Została wybrana spółka Wysoka II, która była przedstawiana jako podmiot prowadzący schronisko Murowaniec. Zaczęliśmy zgłębiać ten temat z grupą osób z naszej inicjatywy „Ratujmy Samotnię” i okazało się, że Murowaniec prowadzi spółka Wysoka, a spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Wysoka II to jest inny podmiot – przyznał Mateusz Kurdziel z inicjatywy „Ratujmy Samotnię”.

PTTK uważa jednak, że „opinie na temat doświadczenia osób prowadzących spółkę Wysoka II nie budziły żadnych zastrzeżeń i były dla członków komisji konkursowej wiarygodne”. - Spółka Wysoka II przedstawiła takie referencje. Jeden ze wspólników podmiotu prowadzi Schronisko Murowaniec w Tatrach. Potwierdzają to dokumenty wystawione przez spółkę PTTK, która jest zarządcą tego obiektu. Komisja konkursowa wysoko oceniła przedstawione referencje – tłumaczy Błaszczyk.

Zdaniem aktywistów z grupy „Ratujmy Samotnię” zwycięzca konkursu może mieć problem ze sprostaniem wymagań finansowych. - Jest w postępowaniu ofertowym zapis o podpisaniu weksla na kwotę 200 tys. zł. Jak spółka ma kapitał 5 tys. zł, a w spółce z.o.o. odpowiadamy do kapitału zakładowego, to się nie kompensuje. To można i weksel podpisać na milion i nie będzie skąd wyegzekwować tego weksla – dodał Mateusz Kurdziel.

Grzegorz Błaszczyk z PTTK podkreślił, że „na czas obowiązywania Umowy dzierżawy Dzierżawca zobowiązany jest do wpłacenia w dniu podpisania umowy zabezpieczenia pieniężnego w wysokości 200 tys. zł w gotówce”.

- Podnoszenie argumentu, że spółka, która zaproponowała najlepszą ofertę ma kapitał zakładowy w wysokości 5 tysięcy złotych, jest bezzasadne. Ten parametr nie miał dla komisji żadnego znaczenia. Jak mówi regulamin warunkiem podpisania umowy jest wpłata 40-krotności tej kwoty w formie zabezpieczenia, a dodatkowo także podpisanie weksla in blanco na kolejne 250 tysięcy złotych. Komisja konkursowa na żadnym etapie nie miała wątpliwości, że oferta spółki Wysoka II, jest ofertą wiarygodną finansowo - przekazał Grzegorz Błaszczyk.

Koniec pewnej epoki

Dotychczasowi dzierżawcy schroniska będą musieli wkrótce opuścić obiekt. - Z olbrzymim smutkiem informujemy, że będziemy w Samotni do 15 maja. Zabieramy ze sobą mnóstwo wspomnień, wdzięczności i szacunku dla Was – przyjaciół-turystów. Dziękujemy, za wszystko - napisano w komunikacie, który podpisali Sylwia Siemaszko, Magda Arcimowicz i Marek Arcimowicz.

Tym razem już nie dojdzie do żadnego zwrotu akcji. To będzie koniec pewnej epoki. Rodzina Siemaszko prowadziła Samotnię od prawie 60 lat.

Kultowe schronisko powstała prawdopodobnie pod koniec XVII wieku. Twórcą jej współczesnej odsłony był Waldemar Siemaszko, były ratownik górski, który przejął ją w 1966 roku. Prowadził ją wraz z żoną Sylwią. Wspólnie przywrócili świetność temu miejscu. Po śmierci pana Waldemara w 1994 roku schroniskiem zarządzała jego żona oraz córka Magdalena Siemaszko-Arcimowicz.

Pojechali na święta, zginęli w strasznym wypadku. Ten widok łamie serce