A może by tak wziąć L4 i ...pojechać na wakacje? To nie żart, a osób korzystających ze zwolnień lekarskich pomimo tego, że są zupełnie zdrowi wcale nie ubywa. W zeszłym roku w wyniku kontroli, do kasy ZUS na Dolnym Śląsku wróciło prawie 1 milion 200 000 tysięcy złotych.
Groźna choroba "na niby" najczęściej występowała w Legnicy, Wrocławiu oraz Wałbrzychu. - Nie jest usprawiedliwieniem, że lekarz zalecił zmianę klimatu, dlatego byłem w Egipcie - tłumaczy Iwona Kowalska, rzeczniczka dolnośląskiego ZUS. - Hitem było tłumaczenie jednego z ubezpieczonych, który w trakcie zwolnienia lekarskiego brał udział w maratonie. Trudno było mu wytłumaczyć zły stan zdrowia - dodaje.
A czy wrocławianom zdarzało się posuwać do takiego oszustwa? Rekordzista z Wrocławia musiał oddać do kasy ZUS ponad 30 tysięcy złotych. Podobny los spotkał mieszkańca Wałbrzycha, który podczas 137 dni na L4 zdecydował się dorabiać na boku.
Materiał przygotowała reporterka Radia ESKA, Paulina Szymoniak:
Czytaj także: Galerie handlowe we Wrocławiu w niedziele z zakazem handlu. Sprawdź, co będzie czynne! [LISTA]