Zbrodnia w Kudowie-Zdroju

Larwy much miały zjeść ciała małżeństwa. Makabryczna zbrodnia wraca na wokandę

2025-04-08 11:20

Na wokandę wraca sprawa zabójstwa starszego małżeństwa w Kudowie-Zdroju. Córka ofiar, Julianna S., skazana na dożywocie, stanie przed sądem apelacyjnym. Jej koleżanka, Karolina Z., która przyznała się do udziału w zbrodni, usłyszała wyrok 12 lat więzienia.

Wrocław SE Google News

Proces odwoławczy w sprawie morderstwa w Kudowie-Zdroju

23 kwietnia przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu rozpocznie się proces odwoławczy w sprawie makabrycznego zabójstwa starszego małżeństwa w Kudowie-Zdroju. Do zbrodni doszło 13 stycznia 2022 roku. W pierwszej instancji córka ofiar, Julianna S., została skazana na dożywocie. Prokuratura ustaliła, że kobieta strzeliła do swojej matki dwa razy z pistoletu maszynowego skorpion z tłumikiem. Jej koleżanka, Karolina Z., usłyszała wyrok 12 lat pozbawienia wolności, za zabicie z tej samej broni ojca Julianny S. Skorpiona dostarczył im Dariusz Z., który został skazany na 15 lat więzienia.

Oskarżona o zabójstwo rodziców Julianna S. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że to Karolina Z. zabiła starsze małżeństwo. Karolina Z. w śledztwie i przed sądem zeznawała, że Julianna „nienawidziła swoich rodziców” i obwiniała ich za rozstanie z mężczyzną. Twierdziła również, że Julianna S. wydała jej polecenie zabicia rodziców. - Gdy ojciec Julianny wyszedł z łazienki, ona powiedziała do mnie, że nie da rady i że ja mam dokończyć i dała mi broń. Powiedziałam, że nie chcę, a ona odrzekła, że muszę to zrobić – mówiła w składanych podczas śledztwa wyjaśnieniach 22-letnia dziś kobieta.

Młodsza kobiet zeznała, że wcześniej Julianna S. strzeliła matce w plecy, a po tym, jak starsza kobieta upadła, w klatkę piersiową. Następnie dała jej broń i kazała dokończyć zbrodnię. 

To miała być zbrodnia doskonała 

Według ustaleń śledczych, do pierwszej próby zabójstwa rodziców doszło podczas wigilii w 2021 roku. Julianna S. miała dodać lek weterynaryjny do polewy ciasta, którym poczęstowała rodziców. Lek nie zadziałał, bo dawka była zbyt mała.

Dlatego kobiety odpowiadały również o usiłowanie zabójstwa, a także o zbezczeszczenie zwłok. Po zabiciu starszego małżeństwa kobiety kupiły bowiem żywe larwy much, które umieściły na zwłokach. - Owady miały zjeść tkanki miękkie zwłok znajdujących się w mieszkaniu, gdzie doszło do zabójstwa - podała prokuratura.

To miała być zbrodnia doskonała, ale makabryczny plan nie powiódł się, a odór rozkładających się ciał zaalarmował sąsiadów.

Początek procesu zabójców z Kudowy Zdrój
Pokój Zbrodni
Karina Surmacz. Dziecko mafii | Pokój ZBRODNI