Makabra we Wrocławiu. Pijany lekarz dusił żonę, a później wyrzucił ją przez balkon

i

Autor: MARCIN WZIONTEK/ SUPER EXPRESS/facebook Weronika C.-K. Makabra we Wrocławiu. Pijany lekarz dusił żonę, a później wyrzucił ją przez balkon

Rodzina miała niebieską kartę

Lekarz miał zepchnąć żonę z balkonu. Domowa awantura we Wrocławiu zakończyła się tragedią. Wojciech już wcześniej znęcał się nad Weroniką

2022-11-16 8:19

W środę, 16 listopada, we wrocławskim sądzie rozpoczął się proces przeciwko Wojciechowi K., który w sierpniu ubiegłego roku miał zabić żonę. Jak ustalili śledczy, mężczyzna miał wypchnąć kobietę z balkonu. Obrażenia, jakich doznała, okazały się śmiertelne.

To nie była pierwsza awantura w mieszkaniu małżeństwa lekarzy na Nowym Dworze we Wrocławiu. Jednak tym razem zakończyła się tragedią. Rodzina miała założoną niebieską kartę, bo w mieszkaniu bardzo często interweniowała policja. Wojciech K. najczęściej wyzywał Weronikę, ale zdarzało się, że ją uderzył.

- W nocy z 16 na 17 sierpnia 2021 r, w trakcie awantury domowej, mężczyzna przeciągnął kobietę na balkon, podniósł ją obiema rękoma, przełożył przez balkon i wyrzucił z drugiego piętra. Wezwane na miejsce służby ratunkowe i policja, pomimo podjętej akcji ratunkowej, nie zdołały uratować pokrzywdzonej - opisuje prokurator Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Zabójstwo na Nowym Dworze

Kobieta doznała wielu urazów, w tym złamania kości czaszki, w wyniku których zmarła. Wojciech K. w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu, miał 1,27 mg/l w wydychanym powietrzu. W lipcu 2022 do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Biegli wykluczyli możliwość, że kobieta sama wyskoczyła lub przypadkiem zsunęła się z balkonu. - Z największym prawdopodobieństwem stwierdzili, że pokrzywdzona została wyrzucona poprzez przekolebkowanie przez barierę balkonu – podała wówczas prok. Dziewońska.

W środę, 16 listopada, we wrocławskim sądzie rozpoczął się proces w tej sprawie. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wojciech K. odpowiada z wolnej stopy.

Oskarżycielami posiłkowymi są w tym procesie synowie małżeństwa K. Ich pełnomocnik złożył wniosek o wyłączenie jawności. Jak argumentował, w trakcie procesu zarówno synowie, jak i ojciec będą składali wyjaśnienia dotyczące ich życia rodzinnego i spraw osobistych. Wniosek o wyłączenie jawności poparł też prokurator i obrońca oskarżonego.

Podejrzewasz, że w twoim otoczeniu dochodzi do przemocy domowej? REAGUJ!

Posłuchaj rozmowy z ekspertem i dowiedz się, jak SKUTECZNIE pomóc ofiarom!

Listen to "Za zamkniętymi drzwiami. Dlaczego przemoc domowa to wciąż duży problem?" on Spreaker.
Początek procesu lekarza