Służby pracują non stop

Odmówił ewakuacji. Chce przetrwać powódź w Polsce z zapasami na 2 dni. Jego sąsiedzi wchodzą na wyższe kondygnacje

2024-09-16 12:18

Powódź w Polsce zmusza mieszkańców gmin w powiecie lwóweckim na Dolnym Śląsku nie tylko do zabezpieczenia domów, ale w najgorszym przypadku do ewakuacji. Jest ona dobrowolna, dlatego jak informuje tamtejsza straż pożarna, jest wiele osób, które decyduje się zostać mimo zagrożenia. Jeden z mieszkańców powiatu przyszykował sobie zapas wody na 2 dni i liczy, że przetrwa powódź.

Powódź w Polsce. Mieszkańcy powiatu lwóweckiego odmawiają ewakuacji

Wielu mieszkańców powiatu lwóweckiego, mimo zagrożenia związanego z powodzią w Polsce, postanowiło odmówić ewakuacji. Wśród najbardziej zagrożonych zalaniem gmin powiatu są: Wleń, Gryfów Śląski i sam Lwówek Śląski. Strażacy zabrali z terenu pierwszej 14, z terenu drugiej - 6, a z terenu ostatniej kolejne kilkanaście osób, natomiast jedna została ponadto ewakuowano z domostwa w gminie Mirsk.

- Mieliśmy też zgłoszenie od rodziny jednego z mieszkańców, że będzie potrzebna ewakuacja, ale ten przez telefon odmówił, tłumacząc, że zrobił zapasy wody na 2 dni i że zostanie w domu - relacjonuje bryg. Andrzej Więdłocha, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim.

Ludzie wchodzą na wyższe kondygnacje. Specjalny tryb pracy policji

Jak dodaje strażak, mieszkańcy powiatu byli już wcześniej informowani o zagrożeniu, dlatego część z nich udała się po prostu na wyższe kondygnacje domów, gdzie zamieszcza przeczekać powódź. W specjalnym trybie pracuje też miejscowa policja. Dyżury funkcjonariuszy wydłużyły się do 12 godzin, a w działaniach biorą również udział mundurowi, gdzie nie mieli wcześniej zaplanowanej służby.

- Wszystkie ręce na pokład - mówi w rozmowie z "Super Expressem" mł.asp. Olga Łukaszewicz, rzeczniczka policja w Lwówku Śląskim. - Z jednej strony nadal wykonujemy swoje normalne czynności, ale gdy tylko jest potrzeba, przerzucamy natychmiast siły na pomoc powodzianom.

Policjantów z Lwówka Śląskiego wspomagają również funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy.

Most w Nysie zamknięty. Rzeka zmieniła się w prawdziwy żywioł