Do makabrycznego zdarzenia doszło przed godz. 2 w nocy w piątek, 11 lutego, w Górze na Dolnym Śląsku. Jak poinformował portal rmf24.pl, na miejscową komendę policji zgłosił się 28-letni Dariusz K., który poinformował funkcjonariuszy, że zamordował swoich rodziców. Do straszliwej zbrodni miało dojść w mieszkaniu, w oficynie na I piętrze kamienicy przy ul. Podwale 17.
Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Niestety, potwierdziło się najgorsze. W mieszkaniu mundurowi znaleźli zwłoki 64-letniej kobiety oraz jej 58-letniego konkubenta. „Oboje mieli podcięte gardła i rany kłute pleców” - ustalili nieoficjalnie reporterzy RMF FM.
Policja w Górze potwierdza, że doszło do "czynu kryminalnego", ale po szczegóły odsyła do prokuratury. - Na razie nie udzielmy żadnych informacji na temat zdarzenia – powiedziała Katarzyna Kasperczak, prokuratur rejonowy w Głogowie.
28-letni mężczyzna został zatrzymany. Przez wiele godzin w piątek na miejscu makabrycznego zdarzenia prowadzone były czynności śledcze.
Według sąsiadów, rodzina K. była dość przeciętna, nie było z nią problemów, choć zdarzało się, że Dariusz K. "dziwnie się zachowywał". Nikt nie spodziewał się jednak, że mógłby zrobić coś tak makabrycznego.