Jeszcze w zeszłym roku niewielkie drużyny sportowe z Wrocławia mogły liczyć na miejskie fundusze. Zespoły dostawały do 10 tysięcy złotych, czyli mniej więcej połowę potrzebnego im budżetu. Tym razem jednak miasto nie ma zamiaru być sponsorem mało znanych zawodników:
- W pierwszej kolejności stawiamy na sport dzieci i młodzieży i jego finansowanie staramy się utrzymać na stałym, wysokim poziomie. Budżet jest taki, a nie inny i wynika z ograniczeń, które urząd miasta miał tworząc budżet całej gminy Wrocław. Natomiast nie jest powiedziane, że ten budżet nie będzie ulegał zmianom. Być może pojawią się środki, które pozwolą nam wesprzeć małe drużyny sportowe - tłumaczy Piotr Mazur z Urzędu Miasta.
Sportowców sposoby na zdobycie pieniędzy
Miasto nie pomaga, więc drużyny muszą radzić sobie same. Zazwyczaj utrzymują się ze składek. Mają też jednak różne inne pomysły na zdobycie pieniędzy. Na przykład zespół Altimate Frizbee zbiera fundusze na portalu PolakPotrafi, a drużyna Korftballu jest wpierana przez AZS. Sportowcy organizują również wydarzenia, podczas których prowadzona jest zbiórka do puszki. Zebrane fundusze idą na opłacenie wyjazdu na zawody.
Koszulki, bluzy i kalendarz
Hrabiny Softball Wrocław zdecydowały się na jeszcze inne wyjście z sytuacji:
- Wszystkie datki, które zbierzemy, pochodzące z zakupu kalendarza, koszulek, toreb i bluz z naszym logo, będą przeznaczone na nasz start w sezonie ligowym 2016. Każda taka zakupiona rzecz, to jest dla nas wsparcie finansowe, którego bardzo potrzebujemy - zapewnia Joanna Smekal z drużyny hrabinkek.
Kluby baseballu, lacrosse czy rugby mogą ubiegać się o dofinansowanie od miasta, ale tylko dla dzieci.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: