Rafał Dutkiewicz ogłosił wczoraj (wtorek, 6 listopada), że zakazał organizacji Marszu Niepodległości.
Dziś prezydent Wrocławia poinformował: "Wiedząc o brakach kadrowych w Policji, zwracam się z prośbą do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachima Brudzińskiego o zabezpieczenie sił i środków, które zapewnią bezpieczeństwo mieszkańców Wrocławia".
W piśmie adresowanym do ministra prezydent wytłumaczył, że mimo zakazu organizatorzy wydarzenia deklarują, że marsz i tak się odbędzie, a planowana liczba uczestników wydarzenia to 10 tysięcy osób.
>>> 12 listopada wolny od pracy. Co będzie otwarte we Wrocławiu?
Poinformował też, że wczoraj do Centrum Zarządzania Kryzysowego wpłynęły dwa zawiadomienia od osób identyfikujących się z organizatorami marszu o zgromadzeniach zaplanowanych na 11 listopada. Ma wziąć w nich udział 7 tysięcy osób.
Jeden z organizatorów Marszu Niepodległości były ksiądz Jacek Międlar ogłosił w mediach społecznościowych, że odwołanie od decyzji prezydenta o zakazie marszu trafiło do sądu. Powtórzył też, że marsz się odbędzie.