
Biegli psychiatrzy wydali opinię o oprawcy z Gaików
Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. 36-letni dziś Mateusz J. poznał 31-letnią Gosią na portalu randkowym. Kobieta przyjechała do jego rodzinnej wsi Gaiki pod Głogowem. Według ustaleń śledczych, kobieta została uwięziona w komórce na prywatnej posesji. W skrajnie nieludzkich warunkach miała spędzić ponad 4 lata. Przez ten czas mężczyzna bił i gwałcić swoją ofiarę. Choć 31-latka miała okazję poprosić o pomoc, to jednak paraliżujący strach za każdym razem odbierał jej mowę. W końcu, kiedy pod koniec sierpnia 2024 roku trafiła do szpitala z wybitym barkiem, nie wytrzymała i powiedziała personelowi szpitala o tym, co ją spotkało.
Śledczy otrzymali właśnie opinię biegłych psychiatrów o Mateuszu J., która może być kluczowa w toczącym się śledztwie. - Z tej opinii psychiatrycznej wynika, że Mateusz J. był poczytalny. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że jest on zdrowy psychicznie - powiedziała Radiu Eska Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Biegli stwierdzili u mężczyzny zaburzenia osobowości o charakterze psychopatycznym. - Charakteryzują się one głęboko zaburzoną osobowością z cechami skrajnego egocentryzmu i z cechami traktowania pokrzywdzonej w poniżający sposób i z kompletnym nieliczeniem się z jej uczuciami – dodaje rzecznika prokuratury.
Oznacza to, że mężczyzna może brać udział w toczącym się postępowaniu i stanąć przed sądem.
Prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłego seksuologa, która pozwoli zakończyć śledztwo i przygotować akt oskarżenia.
Przypomnijmy, że za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem 36-letniemu mężczyźnie grozi kara od 5 do 30 lat więzienia.