Policjanci szukali w domu narkotyków, a znaleźli ciało małego Milana ukryte pod kocem. Jak ocenił lekarz, dziecko nie żyło od kilku dni. 21-letnia matka dziecka została przesłuchana i usłyszała zarzuty.
Polecany artykuł:
- Naraziła swoje dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niezapewnienie mu należytej opieki i w efekcie doprowadziła do zgonu - wyjaśnia Wioletta Niziołek, rzeczniczka jeleniogórskiej prokuratury.
Sąd w Kamiennej Górze, na wniosek prokuratury, zdecydował dziś o tymczasowym aresztowaniu kobiety.
Są wyniki sekcji zwłok malucha
Wiadomo, że Agata W. od narodzin dziecka nie była z nim u lekarza. Chłopiec nie był więc szczepiony. Wczoraj przeprowadzona została sekcja zwłok malucha.
- Wyjściową przyczyną zgonu tego dziecka było zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych - dodaje Wioletta Niziołek.
Ze wstępnych informacji wynika także, że dziecko było niedożywione.
Co rodzice zmarłego dziecka mają wspólnego z narkotykami?
Tego policja dokładnie zdradzać nie chce. Wiadomo tylko, że wszystko zaczęło się od tego, że funkcjonariusze zatrzymali 57-latka za posiadanie narkotyków. Dalsze śledztwo w tej sprawie doprowadziło ich właśnie do mieszkania 21-latki i 24-latka.
- Ojciec zmarłego dziecka został wczoraj tymczasowo aresztowany w związku z dystrybucją środków odurzających - informuje prokurator.