Mopy, pampersy i... kura! Zdziwisz się, co ludzie wrzucają do kanalizacji we Wrocławiu! [ZDJĘCIA, AUDIO]

2019-03-13 10:27

W muszlach klozetowych wrocławian lądują najróżniejsze rzeczy z rodzaju tych, które zdecydowanie nie powinny tam trafić. Muszla klozetowa to nie śmietnik ostrzega MPWiK, który na co dzień walczy ze skutkami zatorów kanalizacyjnych.

Przedmioty znalezione w kanalizacji ciągle nie przestają nas dziwić przyznają w MPWiK.

- Rajstopy kobiece. Znajdujemy mopy do mycia podłóg. Ze skrajnych przypadków: w jednym z pionów bloku na wrocławskim osiedlu była kura. Do tej pory nie wiemy jak się tam znalazła, ale spowodowała zator. Ktoś otworzył pokrywę w kanalizacji deszczowej i wrzucił tam wersalkę - opowiada Martyna Bańcerek, rzeczniczka MPWiK.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Co ludzie wrzucają do kanalizacji we Wrocławiu?

Przez takie sytuacje wrocławianie czasami nie mają wody przez kilka godzin.

- To nie tylko awarie na sieci kanalizacyjnej, ale też cofanie się nieczystości. Jeśli więc zapchamy sobie toaletę w domu, to może się zdarzyć tak, że ona nam po prostu wybije - ostrzega Martyna Bańcerek.

>>> Skradzionym ciągnikiem próbowali ukraść bankomat w centrum Bolesławca! [WIDEO]

Co nie powinno trafiać do kanalizacji?

- resztki jedzenia
- farby, odpady po remoncie lub budowie
- tłuszcze – oleje, smary itp.
- środki higieniczne i opatrunkowe, na przykład: chusteczki dla niemowląt, płatki i szpatułki kosmetyczne, pieluchy, podpaski, tampony, bandaże
- różne śmieci stałe – ścierki, ziemia z kwiatów, opakowania, prezerwatywy, rajstopy itd

W MPWiK przyznają, że kampanie edukacyjne mają sens bo liczba zatorów z roku na rok maleje, ale problem wciąż jest ogromny.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Justyny Bortnik:

Czytaj także: Dolny Śląsk: W terenie zabudowanym jechał z prędkością około 150 km/h! [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: