Motocyklista roztrzaskał się na drzewie. Mimo reanimacji 38-latek zmarł

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, 16 sierpnia, po południu w miejscowości Gębice pod Strzelinem. Na łuku motocyklista wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Mimo natychmiastowej reanimacji ze strony policjantów, którzy patrolowali okolicę i pojawili się na miejscu, 38-latka nie udało się uratować.

ZOBACZ TEŻ: 37-latek skoczył do wody i nie wypłynął. Tragedia w kamieniołomie pod Sobótką

W mediach społecznościowych pojawiały się informacje, że mężczyzna uciekał przed policjantami, który ruszyli w pościg, gdy ten nie zatrzymał się do kontroli. Rzecznik strzelińskiej policji asp. Łukasz Porębski dementuje te doniesienia.

- Funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego w trakcie wykonywania czynności służbowych na terenie Gębic najechali na zdarzenie drogowe z udziałem motocyklisty. W toku wykonywanych czynności ustalono, że 38-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, z nieznanego powodu stracił panowanie nad kierowanym motocyklem, w wyniku czego zjechał z drogi i uderzył w przydrożny słup – powiedział Łukasz Porębski.

Jak dodał, mimo przeprowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz zadysponowanie na miejsce karetki Zespołu Ratownictwa Medycznego w wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.

Cały czas trwa śledztwo, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia.

Skoczył do wody i nie wypłynął. Tragedia w kamieniołomie pod Sobótką. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.