Pani Ania jest na strażackim strażu. Pomysł zaangażowania w tę działalność psa, zrodził się podczas spaceru. Stefan ma 11 miesięcy. Teraz uczy się jak być dobrym strażakiem.
Polecany artykuł:
- Chodziło o to, żeby pies się nie nudził. Stefan musiał na początku przejść testy sprawdzające czy się do tego nadaje, czy ma odpowiednią mentalność, podejście do ludzi. Teraz jesteśmy w trakcie szkolenia - tłumaczy Anna Ząb.
Praca ciężka, satysfakcja gwarantowana
Nie tylko obydwoje szkolą się, ale pracują, i to ciężko.
- Praca jest w godzinach wczesnoporannych. wstajemy o 2.30, gdzies na 3.00 mamy zgłoszenia. Jeździmy po sześć godzin. Nie jest łatwo - przyznaje pani Ania.
Ty też możesz pomóc ratować ludzi
Problemem jest to, że Grupa Poszukiwawczo - Ratownicza Ochotniczej Straży Pożarnej w Siechnicach nie ma profesjonalnego auta do przewozu piesków. Tymczasem w jednostce jest 14 strażaków i tyle samo czworonogów. Rocznie biorą udział w kilkudziesięciu akcjach ratujących ludzkie życie. Chętni mogą wesprzeć OSP Siechnice finansowo. Dane do przelewu znajdziesz tutaj.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego: