Marsz w hołdzie żołnierzom wyklętym ma wyruszyć o godzinie 20.00 w piątek 1 marca z placu Solnego i przejść ulicą Świdnicką przed pomnik Witolda Pileckiego znajdujący się na terenie Promenady Staromiejskiej (na tyłach Opery Wrocławskiej, w pobliżu Narodowego Forum Muzyki).
"Zachęcam do tego, byśmy, tak jak 11 listopada 2018 roku, pokazali, że potrafimy się zjednoczyć, że nie robimy kroku w tył. Wrocławski magistrat także próbuje nam utrudnić przeprowadzenie tej manifestacji" - deklaruje w filmie na Facebooku Jacek Międlar.
- Zawiadomienie o organizacji marszu zostało złożone w trybie uproszczonym, przyjęte do wiadomości, powiadomiona została policja. Szacowana liczba uczestników wydarzenia, jaką podał organizator, to 200 osób - odpowiada Małgorzata Szafran z wrocławskiego magistratu.
Urzędnicy zapewniają też, że będą obserwować marsz i, w razie potrzeby, rozwiążą wydarzenie.
>>> Dolny Śląsk: Kierowca śmiertelnie potrącił pieszego i uciekł. Poszukiwani świadkowie wypadku
Powtórka z 11 listopada?
Organizatorzy wydarzenia zachęcają, by wrocławianie stawili się na marszu tak licznie, jak 11 listopada. Piszą: "na manifestację zapraszamy rodziny z dziećmi, patriotów, kibiców, narodowców i wszystkich, którym leży na sercu dobro naszej Ojczyzny".
Organizacji Marszu Niepodległości zakazał ówczesny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Sąd jednak uchylił jego decyzję i wydarzenie się odbyło.
W marszu wzięło udział ponad 9 tys. osób. Manifestację rozwiązał przedstawiciel magistratu, który twierdził, że zabrakło wsparcia policji. Rzecznik policji przekazał jednak mediom, że przedstawiciele magistratu byli w stałym kontakcie z policjantami.