Wszystko zaczęło się od wystawienia ogłoszenia dotyczącego sprzedaży telefonu na jednym z internetowych portali. Sprzedający i kupujący umówili się w centrum Jeleniej Góry aby przeprowadzić transakcję. Gdy sprzedawca wyciągnął telefon, kupiec oświadczył, że musi pójść do bankomatu, bo nie ma przy sobie gotówki. Wrócił bez pieniędzy ale za to… z młotkiem.
>>>Poszukiwany listem gończym uciekał i potrącił policjanta. Padły strzały [AUDIO]
Brutalne pobicie
Mężczyzna od razu zaczął zadawać ciosy sprzedającemu, żądając oddania telefonu. Poszkodowany był bity w głowę, co zauważyli przypadkowi przechodnie. Pomogli pokrzywdzonemu w obezwładnieniu napastnika i wezwali policje.
Mundurowi zatrzymali wandala. Teraz grozić mu może do 15 lat więzienia.