Krzysztof Balawejder nie żyje
Tego nikt się nie spodziewał. - Są wiadomości, których nigdy nie chciałoby się otrzymać. Przed chwilą taką dostałem. Z nieopisanym bólem i poczuciem wielkiej straty żegnam dziś Krzysztofa Balawejdera. Wyjątkowego człowieka. Prezesa MPK Wrocław, wcześniej wieloletniego prezesa spółki Polbus i Ministerstwa Skarbu – napisał w czwartek, 19 stycznia, po godz. 12 na Twitterze Jacek Sutryk.
- Rodzinie i najbliższych składam wyrazy największego współczucia. Krzysiu, to był zaszczyt pracować razem z Tobą. Żegnaj Przyjacielu… - dopisał prezydent Wrocławia.
Krzysztof Balawejder miał 44 lata, urodził się 19 października 1978 roku we Wrocławiu. Ukończył politologię na Uniwersytecie Wrocławskim, a następnie studia doktoranckie na Wydziale Spraw Społecznych UWr.
Od 6 maja 2019 roku był prezesem MPK. Od trzech lat pod okiem prezesa Balawejdera trwała TORYwolucję, czyli program kompleksowych remontów wrocławskich torowisk.
W latach 2012 - 2018 Krzysztof Balawejder był prezesem POLBUS-PKS we Wrocławiu, wcześniej związany m.in. z Ministerstwem Skarbu i Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim.
Prywatnie - wierny kibic wrocławskich klubów (zasiadał również w radzie nadzorczej Śląska Wrocław) i oddany społecznik, w ostatnim roku niezwykle mocno zaangażowany w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Na co zmarł Krzysztof Balawejder?
Śmierć Krzysztofa Balawejdera zszokowała jego współpracowników, a także wielu wrocławian. Na razie nikt nie informuje o oficjalnej przyczynie śmierci. Nieoficjalnie w mediach pojawiła się informacja, że prezes MPK miał zawał serca lub udar mózgu.