W poniedziałek (20 września) kierowca samochodu ciężarowego, który przyjechał do jednego z centrów logistycznych na Bielanach Wrocławskich, zorientował się, że ma „pasażerów na gapę”. Podczas rozładunku naczepy wybiegło z niej 5 osób i błyskawicznie uciekło z rampy. O zdarzeniu natychmiast poinformowano Straż Graniczną.
Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom Straży Granicznej udało się szybko namierzyć uciekinierów. Jak się okazało, pięciu nielegalnych imigrantów próbowało ukryć się w okolicach pobliskiej stacji benzynowej. Wszyscy zostali zatrzymani i przewiezieni do siedziby Straży Granicznej. Poproszony o pomoc tłumacz wstępnie potwierdził, że 4 cudzoziemców pochodzi z Afganistanu, a jeden z Pakistanu. Mężczyźni stwierdzili, że dwóch z nich ma 26 i 29 lat, a pozostali są w wieku 14-16 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chcieli dotrzeć do Austrii, Niemiec lub Holandii.
Jak ustalono, samochód, którym nielegalni imigranci dotarli do Wrocławia, wyruszył z Rumunii, a następnie jego trasa wiodła przez Węgry i Słowację do Polski. Ponieważ cudzoziemcy od kilku dni podróżowali w ukryciu, funkcjonariusze Straży Granicznej zapewnili im ciepłe posiłki i napoje. Obecnie przeprowadzane są z nimi dalsze czynności.