Od 8 marca bilet kupiony w autobusie czy tramwaju zakoduje się na karcie płatniczej. Czy to bezpieczne rozwiązanie? [AUDIO]

Więcej biletomatów na przystankach i nowoczesne elektroniczne kasowniki w pojazdach. 8 marca rusza nowy system dystrybucji biletów we wrocławskiej komunikacji miejskiej. Problem w tym, że kasowniki w pojazdach będą obsługiwały tylko karty zbliżeniowe i nie wydrukują nam biletu papierowego. A to nie wszystkim się podoba. Marek Lenartowicz z Mennicy Polskiej widzi na to tylko jeden sposób.

- Pasażerowie zawsze mogą kupić bilet w automacie stacjonarnym na przystanku i użyć go standardowo w kasowniku - wyjaśnia Lenartowicz. - Jesteśmy skłonni współpracować ze wszystkimi pasażerami, nawet tymi, którzy nie chcą korzystać z błogosławieństw technologicznych - dodaje.

Wątpliwości budzi też pomysł kontroli biletowej poprzez przykładanie karty płatniczej do czytnika kontrolera. To bezpieczne rozwiązanie, zapewnia Kamila Kaliszuk z Master Card Polska. - Kontroler w pojeździe będzie mógł odczytać z karty tylko i wyłącznie informacje dotyczące karty - podkreśla. - Nie będzie możliwości odczytu danych z karty zaszyfrowanych na mikroprocesorze - dodaje.

Bilet w pojazdach można będzie kupić również za pośrednictwem UrbanCard z funkcją elektronicznej portmonetki. Dotychczasowych nie trzeba jednak wymieniać. Bardziej funkcjonalna UrbanCard jest dobrowolna. Należy ją jednak wcześniej doładować punktami, które będą pobierane przy zakupie biletu. Można to zrobić w  stacjonarnych Automatach Biletowych, Punktach Sprzedaży i za pośrednictwem strony internetowej. W dalszym ciągu na UrbanCard zapisywane będą bilety okresowe.

Bezpieczeństwo działania nowego systemu sprawdzał reporter Radia ESKA, Damian Bonarek:

Czytaj także: Uważajcie na czarny lód we Wrocławiu! Może powodować zagrożenie na drodze [AUDIO]