"Rząd od początku swej kadencji robi wszystko, by ściągnąć do naszego kraju jak największą ilość przybyszów zza wschodniej granicy" - twierdzą organizatorzy wydarzenia. Zarzucają politykom, że wspierają pomocą socjalną imigrację ukaińską zamiast dofinansowywać polską służbę zdrowia, infrastrukturę czy oświatę. W internetowej dyskusji związanej z wydarzeniem najczęściej pisze się o obawie, że Ukraińcy zabiorą wrocławianom miejsca pracy.
Ukraińcy pełnoprawnymi mieszkańcami Wrocławia
Prezydent Wrocławia postanowił publicznie skomentować stanowisko ONR-u. "Planowane na sobotę zgromadzenie ONR skierowane przeciwko mieszkańcom pochodzenia ukraińskiego jest czymś oburzającym" - stwierdził. Dodał też, że we Wrocławiu żyją dziesiątki tysięcy Ukraińców, którzy są pełnoprawnymi mieszkańcami miasta. "Wierzę, że wrocławianie nie przyłączą się do ksenofobicznej inicjatywy ONR, opartej na nieuprawnionych lękach jej członków" - napisał Rafał Dutkiewicz na Facebooku.
Prezydent Wrocławia stwierdził też, że wrocławianie są otwarci i gościnni, a "naszym obowiązkiem jest pomagać tym, którzy szukają pomocy, schronienia i godnego życia. Tak jak wielu członków naszych rodzin znalazło kiedyś nowy dom za granicą".