Policjanci drogówki na S8 pod Wrocławiem zwrócili uwagę na dynamicznie jadącego opla, którego prędkość nie była dostosowany do warunków panujących na drodze. Mundurowi postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej.
ZOBACZ TEŻ: Brutalny atak w Lubinie! Bił kobiety siedzące na ławce, jedną gonił po parku
- Gdy opel się zatrzymał, wybiegł z niego roztrzęsiony 42-latek, który przekazał policjantom, że na tylnym siedzeniu auta przewozi nieprzytomną 12-letnią córkę, która potrzebuje pilnej pomocy medycznej. W tej sytuacji reakcja mundurowych mogła być tylko jedna, natychmiast podjęli się eskorty pilnie potrzebującej pomocy dziewczynki i jej ojca do szpitala – mówi mł. asp. Przemysław Ratajczyk z wrocławskiej policji.
W międzyczasie funkcjonariusze powiadomili o sytuacji dyżurnego, który przekazał tę informację do szpitala, aby lekarze byli przygotowani na przyjęcie pacjentki w stanie zagrażającym życiu.
40-latek zaatakował kobiety w parku. ZOBACZCIE GALERIĘ PONIŻEJ.
- Na szczęście pilotaż do szpitala przebiegł bez zakłóceń i 12-latka mogła zostać niezwłocznie przekazana lekarzom, którzy czekali już na nią przed SOR-em. Niewykluczone, że bez szybkiej i skutecznej pomocy dolnośląskich policjantów życie dziecka nie udałoby się uratować – dodaje mł. asp. Przemysław Ratajczyk.