Oskarżenia wobec świdnickiego biskupa, oświadczenie i atak hakerski. Akcja Katolicka na tropie spisku

i

Autor: Piotr Molecki/East News, Shutterstock

Akcja Katolicka na tropie spisku

Oskarżenia wobec biskupa Mendyka. Tajemniczy atak hakerski na oświadczenie Akcji Katolickiej

2022-08-18 14:39

To brzmi wręcz niewiarygodnie. Po oskarżeniach pod adresem świdnickiego bp. Marka Mendyka, jakoby miał przed laty molestować Andrzeja Pogorzelskiego, duchownego w obronę wzięła Akcja Katolicka. Organizacja wydała oświadczenie na swojej stronie internetowej, która miała zostać zhakowana z terytorium Rosji. Według rzecznika organizacji dr Artura Dąbrowskiego - nie był to przypadek.

W tygodniku „Newsweek” 8 sierpnia ukazał się wywiad z byłym klerykiem Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył bp Marka Mendyka ze Świdnicy o molestowanie. Sytuacja miała mieć miejsce 38 lat temu. W odpowiedzi biskup wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że zarzut jest nieprawdziwy i żąda przeprosin.

CZYTAJ TEŻ: Zatrucie Odry. Zrzut słonej wody z KGHM do rzeki trwał niemal dwa tygodnie. Piotr Borys (KO): Gdzie były służby?

Duchownego w obronę wzięła m.in. Akcja Katolicka skupiająca świeckich katolików, z którą Mendyk jest związany jako Krajowy Asystent. 9 sierpnia organizacja wydała na swojej stronie internetowej oświadczenie. - Zbadaliśmy fakty z doniesień Newsweeka. Uważamy, że one są wyssane z palca. W związku z tym opublikowaliśmy oświadczenie w tej materii. Z chwilą opublikowania tego oświadczenia nasza strona internetowa została zhakowana - poinformował PAP dr Artur Dąbrowski, rzecznik Akcji Katolickiej w Polsce.

Niezwykłe znalezisko w iglicy kościoła

Jak stwierdził, po zbadaniu sprawy przez informatyków okazało się, że atak hakerski nastąpił z adresu IP znajdującego się na terytorium Federacji Rosyjskiej. - Wcześniej, kiedy ogłaszaliśmy jakieś komunikaty, również zdarzały się próby zhakowania strony, jednak umieliśmy temu zaradzić. Tym razem okazało się, że to uderzenie było bardzo mocne i tuż po zamieszczeniu komunikatu strona przestała działać. Teraz jesteśmy na bazie odzyskiwania wszystkich materiałów – dodał.

Zdaniem Dąbrowskiego atak „należy powiązać z publikacją komunikatu”. Dodał, że sprawa została przekazana prawnikom. - Wykluczono nas w ten sposób, ponieważ byliśmy jedyną instytucją kościelną, jako stowarzyszenie wiernych świeckich, które zaprotestowało przeciwko takiemu oskarżaniu człowieka - bez dowodów i w oparciu o fakty, które wzajemnie się wykluczają – ocenił.

Niestety, rzecznik Akcji nie wyjaśnia dlaczego hakerom z Rosji miałoby tak bardzo zależeć na tym, żeby oświadczenie tej właśnie organizacji nie było dostępne na stronie internetowej, zwłaszcza że bez kłopotów można je odnaleźć na Facebooku. 

Skoczył do wody i nie wypłynął. Tragedia pod Sobótką. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ. 

Andrzej Pogorzelski oskarżył bp Marka Mendyka  

Przypomnijmy, że w wywiadzie udzielonym „Newsweekowi” był kleryk Andrzej Pogorzelski powiedział, że w wieku ośmiu lat był molestowany przez ówczesnego księdza z Głuszycy Marka Mendyka (dziś biskupa świdnickiego). - Przyjechał do mnie z ostatnim namaszczeniem. Byliśmy sami w sali szpitalnej. Pytał mnie o różne rzeczy, o to, jak się czuję, czego się boję. W końcu złapał moją rękę w swoją i przysunął mi do majtek. Zaczął mnie dotykać. Pamiętam, że się zawstydziłem, schowałem głowę w poduszkę, a on mówił, że było źle, bardzo źle, ale będzie dobrze. Teraz będzie już dobrze, ale muszę być dobrym chłopcem i wszystko zatrzymać dla siebie, bo to może wrócić - powiedział w wywiadzie Pogorzelski.

W reakcji na wywiad "Newsweeka" bp Mendyk wydał 8 sierpnia oświadczenie, w którym stwierdził, iż zawarty w artykule zarzut molestowania jest nieprawdą. - Nie godzę się, aby kłamstwa, pomówienia formułowane pod moim adresem były także powielane przez inne media. Całą sprawę przekazuję odpowiednim prawnikom, a od Pana, który – być może pod wpływem innych – formułował takie oskarżenia, żądam publicznego przeproszenia – napisał w oświadczeniu opublikowanym na stronie diecezji świdnickiej.

9 sierpnia bp Mendyk zwrócił się do metropolity wrocławskiego z pisemną prośbą o podjęcie przewidzianych prawem kanonicznym działań, mających na celu zbadanie i wyjaśnienie sprawy. - Poinformowałem o tym także Nuncjaturę Apostolską w Polsce – napisał biskup świdnicki.

Sonda
Czy pedofilia w Kościele to poważny problem?