
Tajemnicza śmierć 27-latki. Partner z zarzutami
Dramat rozegrał się 23 marca. Służby ratunkowe w Kłodzku otrzymały zgłoszenie dotyczące 27-letniej kobiety, która miała stracić przytomność. Zgłaszający, 38-letni partner poszkodowanej, twierdził, że przyczyną był atak padaczki. Niestety, przybyli na miejsce ratownicy mogli jedynie stwierdzić zgon 27-latki. Jednocześnie medycy ciele kobiet zauważyli ślady, które wskazywały na to, że mogła być ofiarą przestępstwa.
Prokuratura Rejonowa w Kłodzku wszczęła śledztwo w sprawie śmierci młodej kobiety. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała liczne obrażenia na jej ciele, w tym rany tłuczone głowy i rozległe podbiegnięcia krwawe. Biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał, że obrażenia mogły narazić kobietę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
38-letni partner zmarłej został zatrzymany. - Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego konkubent zmarłej został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące wielokrotnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała oraz przestępstw na tle seksualnym – poinformował Mariusz Pindera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Śledztwo w tej sprawie jest w toku. Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych. Kwalifikacja prawna czynów 38-latka może ulec zmianie.